PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=88369}
4,1 52 tys. ocen
4,1 10 1 52025
2,0 8 krytyków
M jak miłość
powrót do forum serialu M jak miłość

Nie wiem czy to przejaw początków sklerozy u pani Łepkowskiej, czy może przejaw jej zerowego szacunku do telewidza, ale w ostatnim czasie rozkręcono w serialu kilka istotnych wątków tylko po to, żeby nagle po kilku tygodniach pozbyć się ich z serialu bez słowa wyjaśnienia, licząc chyba na to, że widz jest skończonym idiotą i nawet tego nie zauważy. Oto przykłady:

1. Przez krótki czas Paweł pracował w pewnej korporacji. Jego szefową była wtedy niejaka Iza - taka wredna brunetka, która miała wobec niego nie do końca określone zamiary (raz go szantażowała zwolnieniem z pracy, innym razem próbowała go podrywać). W pewnym momencie okazało się, że owa Iza ma męża (o czym Paweł oczywiście nie wiedział), z którym knuła jakąś intrygę i... szast - prast, wątku nie ma! Zero wyjaśnień, po prostu z dnia na dzień postać Izy, jak i cały związany z nią wątek, idzie w niepamięć.

2. Pewnego dnia sąsiadem Piotrka i Kingi został niejaki Lubiński. Facet najpierw trochę podrywał Kingę (co prawie mu się udało), a później miał ciężką przeprawę ze swoją żoną, która obwiniała go o śmierć ich dziecka. Żonka miała nierówno pod sufitem - podtruwała swojego męża i najwyraźniej planowała porwać albo zabić dziecko Piotrka i Kingi. Kiedy wątek się już na dobre rozkręcił... szast - prast, nie ma Lubińskiego, nie ma jego żony, zapominamy o sprawie!

3. W odcinkach emitowanych niedługo przed tegorocznymi wakacjami u Andrzeja podejrzewano białaczkę. Tu nie jestem do końca pewien, ale wydaje mi się, że o tym wątku też już zapomniano, nie racząc wyjaśnić widzom jak cała sprawa się zakończyła.

Czyżby serial stał się swoistą przechowalnią dla aktorów, którzy po znajomości podłapują w nim na kilka tygodni dobrze płatną fuchę, a kiedy już im się znudzi, zwyczajnie porzuca się wątki, które sztucznie się dla nich stworzyło, mając przy tym widza w głębokim poważaniu?

pilarp

Co do Budzyńskiego to było, że pomylono wyniki.
4. Np była jeszcze kwestia kasy, którą Baśka wzięła od matki Darka, ojca dziecka Natalii, i schowała ją w ubraniach w domu w Grabinie, ale jak wiadomo - chata się spaliła. Ale w najbliższych odcinkach się okaże, że kasa jest i ma sie dobrze :D

adamo001

I jeszcze nastukała odsetki :D

ocenił(a) serial na 7
pilarp

"Nie wiem czy to przejaw początków sklerozy u pani Łepkowskiej"
Pani Łepkowska już od ładnych kilku lat NIE PISZE scenariusza do tego serialu.