Z każdym odcinkiem przybywa trupów w misteczku zlożonym z mieszkańców o poziomie inteligencji IQ = max. 15. Policjanci mając IQ = 20 próbują rozwiązać zagadkę w tej krainie przygłupów ale .... nie rozwiązują... Tak więc po zmarnowaniu 5 godzin rozciągniętych na miesiąc doznajesz udaru ... lub oświecenia na miarę Buddy ....
Produkt francuski. Nie dajcie sobie wmówić ze to sztuka.
Nawet 1 minuta zmarnowanego czasu jest stracona bezpowrotnie. Te 3.3 to dla mnie zadna pociecha jesli zmarnowane....
Pozdr
Film byl reklamowany jako komedia i oczywiscie parę tekstow i humor sytuacyjny pojawialy sie. Jednak realizm francuskiej prowincji byl przygniatajacy, tytulowy bohater bardziej przypominal blokersa czy przyszlego zolnierza mafii, a sceneria kojarzyla sie z polskim PGR jesli ktos pamieta co to bylo :). Starsi kinomani pamietaja pewnie radzieckie komedie lat 40 70 zeszlego stulecia gdzie pokazywano w podobny sposob kolchozy i mieszkancow ale tam bylo to dla celow propagandy. Moze kwasze ale komedia dla mnie to cos miedzy "pol zartem pol seria" a "naga bronia" czy "strasznym filmem" . Czyli haham sie .
No, widzisz, niby się zgadzamy, ale w szczegółach czyli w uzasadnieniu już nie:-) Po pierwsze tam nie ma nic pegeerowskiego, zdaje się, że nie znasz wsi polskiej:-), po za tym nie sądzę, żeby film oparty był na realizmie francuskiej wsi,choć tego tak naprawdę nie wiem, bo francuskiej wsi z kolei nie znam ja, po drugie "pół żartem pół serio" to jedna z najlepszych komedii, jakie widziałam, po trzecie... to reszta się zgadza: nie warto było się męczyć dla kilku komicznych scen, czekając na rozwiązanie zagadki, bo się człowiek tego nie doczekał, chociaż słyszałam, że będzie drugi sezon, więc kolejna droga przez mękę przed najwytrwalszymi:-)