Najbardziej w pamięci utkwiły mi odcinki:
1) jak MacGyver walczył z morderczymi mrówkami i zalał je wodą
2) jak MacGyver ratował jakąs dziewczynkę, która wpadła do studni
3) jak MacGyver był chyba postrzelony i leżał gdzieś w krzakach i jakaś dziewczynka z bogatej rodziny mu pomogła
4) jak MacGyver i jego kumpel jechali po przeterminowaną nitroglicerynę aby wysadzić w powietrze i zatkać trzyskającą ropę naftową, która się paliła
i pewnie jeszcze kilka innych pamiętam, ale te najbjardziej mi utkwiły w pamięci.
Ten z nitrogliceryną pamiętam, to było coś a'la "Cena strachu". I np. ten z akcją dziejącą się w pociągu.
Ogólnie dużo bym sobie przypomniał z pierwszych sezonów gdybym przeczytał jakieś opisy odcinków.
Całkiem dobrze pamiętam ten Arturiański odcinek, MacGyver na dworze króla Artura :)