Ten serial to dla mnie ogromne zaskoczenie. Bardzo nierówny, czasami odnosiłem wrażenie, jakby niektóre fragmenty zrobiła jakaś ekipa rezerwowa. Sezon 1. trochę jak harlequin, w sezonie 2. zbyt nachalne wątki społeczne i psychoedukacyjne. Ale pomimo tego serial się broni. Ba! Jest jednym z lepszych, jakie widziałem. Miesza gatunki, przeplata narracje, bawi się chronologią - nie każdy widz to załapie. Ale w ogólnym rozrachunku serial ten w sprawny sposób spełnia kryteria nie tylko rozrywki, lecz i edukacji. Zaś 5. odcinek 2. sezonu (Terapia) to już mistrzostwo - w mojej percepcji wykracza poza ramy wyznaczane przez serial i staje się prawdziwym Filmem: pod każdym względem trudno byłoby to zrobić lepiej. Daję mocne 8 i z niecierpliwością czekam na finałowy sezon.