Dla mnie film jest średniawy, ale po prostu beznadziejność bije w nim Joanna Brodzik. Wg mnie ta pani nie ma za grosz talentu! Bulwarowa prasa okrzyknęła ją jedną z najpiękniejszych i odrazu jej się wydaje nie wiadomo co, a zdolności nie ma żadnych! Masakra, gra jak jakaś panienka z gimnazjum w szkolnym przedstawieniu... :/ Gdzie są prawdziwe dobre, polskie aktorki?? Bo większość "gwiazd" to puste, mające tylko urodę laleczki. A szkoda, bo w Polkach niewątpliwie drzemie wielki talent. Tylko dlaczego, jak dotad nikt nie odkrywa nowych porządnych aktorek?