rodzice uważają jego inna orientację seksualna jako chorobę i wysyłają z tą "przypadłością" do lekarza.nie ma z nimi kontaktu czyli ma święty spokój.
To nie Sebastian zerwał kontakty z rodziną, ale rodzina z nim (przynajmniej ja to tak odebrałem), ponieważ nie akceptują jego orientacji seksualnej. Pewnie są typową, zacofaną polską rodziną.