Nie będę pojeżdżał tego serialu, bo zwyczajnie go nie oglądałem i nie mam ochoty oglądać. Nie podobają mi się polskie przeróbki seriali zza granicy, w tym "Niania". "Ally McBeal" była bardzo dobra i wolę nie patrzeć, co zrobili z nią polacy. Joanna Brodzik nie pasuje do roli pani adwokat, a Paweł Małaszyński do roli amanta. Jest po prostu nieciekawy.
Widziałam tylko 2 odcinki i wg mnie tam nie ma nic z Ally McBeal - jedyne podobieństwo: kancelaria i jej pracownicy. Magda M. oprócz tego w niczym nie przypomina Ally.
Ale oficjalnie jest to polska wersja "Ally McBeal". Przyznam, że z nudów obejrzałem jeden odcinek - nie miałem nic lepszego do roboty, a akurat leciał - i wypadł nienajgorzej. Nie przypomina takich gniotów jak "Klan" czy "Złotopolscy". Najbardziej spodobała mi się doskonała gra aktorów. Równie wysokiego poziomu ze świecą szukać w polskich serialach - i to nie jest sarkazm!
Oficjalnie i może wersja Ally McBeal, ale jak dla mnie to dwie różne histroie i nie da się ich nawet porównac.