Pod przykrywką serialu dokumentalnego dostajemy całkowicie wyreżyserowaną papkę. Oglądając czułem jak umierają mi szare komórki. Mimo wspaniałych ujęć absurdy w scenariuszu całkowicie odebrały mi możliwość cieszenia się obrazkami natury. Po co wymyślać koło na nowo i próbować inscenizować naturę która sama w sobie i tak jest ciekawa?
Po co? Może dla dzieci? Mogłeś się zorientować już po 5 min. Nie wiem skąd ta ocena 1? Nie ogarnąles, że to nie dla dorosłych?