Moim zdaniem jest to seria kierowana do nieco młodszych odbiorców, ze względu na kreskę i
animacje. Przybliżę Wam jak w moich oczach (nie odnosząc się do innych produkcji) wypadło to
anime. Fabuła nie jest epizodyczna co bardzo mnie cieszy, widząc że do czegoś cała historia
zmierza, a nie powtarza się co odcinek, co nie daje zbytniego znudzenia. Bolesne jest to że
można domyślać się co nastąpi dalej, ale cóż... Jedziemy dalej. Kreska jest troszkę cukierkowa
co może wydawać się co dla niektórych widzów odrażające, ale wg mnie nie odpycha, wręcz
przeciwnie, przyjemnie wpada w oko. Zaskoczyłem się tym że tutaj romans został stworzony na
podstawie więzi Ichii'ego, Zero i Niny, a na dodatek oryginalna fabuła, humor charakterystyczny
dla komedii-rom. daje nam całkiem przyjemną produkcję. Co do Opening'u i Ending'u mam złe
odczucia. Te dwa utwory w ogóle nie wpadają w ucho i wg mnie nie pasują. To tyle co do anime.
Dostępność mnie trochę drażniła, ponieważ cenie sobie produkcję w oryginalnym wydaniu
językowym i muszę przyznać że się troszkę napociłem zanim obejrzałem po JP. Na kreskówka.pl
są pierwsze 3 odc po JP, a reszta po ENG, ale łatwo jest ściągnąć po JP, więc jeżeli ktos sobie
ceni tak jak ja oryginalny dźwięk to polecam ściągać.
Pisząc komentarz nie odnosiłem się do innych anime ponieważ podczas porównywania, nie
mógł bym oddać istotnych rzeczy co do Mamotte! Lollopop,a nadałbym tylko stertę negatywnych
cech. Ne ma co rozmyślać, warto obejrzeć i ocenić. Zachęcam także do wypowiedzi na temat
tego tytułu dla innych zainteresowanych. Pozdrawiam. Moja ocenka 7/10.