Tektst typu jak "pustynna burza" raczej nie współgra z czasem akcji a czarny sędzia to kłamstwo. Sprawę prowadził Merrick Garland i był biały. Poza tym serial jest świetny. Dobre tempo akcji, raczej niewiele zapchajdziur typu życie rodzinne policjanta po służbie co mnie nudzi jak większość myślę widzów. Serial nawiązuje do pionerskich metod kryminalistycznych związanych z analizą języka. Jest to mocny akcent w tym filmie. Dramaturgia pomimo braku efektów specjalnych, scen akcji czy przemocy, została podniesiona do maksimum. Tylko amerykanie to potrafią.
Ten serial oprócz niektórych nazwisk niewiele ma wspólnego rzeczywistymi wydarzeniami.
Ciekawe jest zakończenie. Czy stoisz na czerwonym świetle gdy dookoła jest pusto? Zawsze z tym walczyłem. Okazuje się że Unabomber - Ted Kaczynski zauważył ten konkretny aspekt treningu społecznego już lata temu o czym nie wiedziałem. Rzeczywisty spór w społeczeństwach toczy się pomiędzy wolnościowcami a antywolnościowcami. Oczywiście terroryzm jest nieakceptowalny, chyba że dotyczy czasu wojny i jest reakcją na zagładę.