Jestem po paru odcinkach i jak na razie to dla mnie bardzo słodko gorzki serial, momentami aż depresyjny i ciężki. Jedyna rzecz która wywolala uśmiech na mojej twarzy to fragment w którym jeden z doktorów na wideoprezentacji chciał włożyć długopis za kieszonkę w fartuchu, której nie miał.
Też uważam że opis gatunkowy serialu jest bardzo mylny bo śmieszne momenty można policzyć na palcach jednej ręki.
Jednak bodajże w odcinku 8 Emma przechodzi ,,baśniową" transformację i wszystkie sceny które się tam z nią dzeją rozbawiły mnie do łez. Dla tego jednego odcinka warto zobaczyć ten serial naprawde :D