nie ulega wątpliwości, że był to wybitny piłkarz. natomiast miał za uszami bardzo niemiłe rzeczy, bardzo watpliwe moralnie. Szkoda, ze o tym mało się mówi...
mimo laurów smutny portret dziadka, który nie potrafi się odciąć od obrazka - własnej przeszłości i przedpośmiertnej chwały - zupełne przeciwieństwo mike'a tysona..