Jakim cudem Lori-matka małego zabójcy nie trafiła do więzienia? W serialu obserwujemy jak utrudnia wielokrotnie śledztwo kłamstwami a koniec końców pod koniec ostatniego odcinka widzimy ją w mieszkaniu. Ona w każdym by siedziała za składanie fałszywych zeznań. Powinni zamknąć młodego, ojca, matkę i brata ojca a skończyło się na ojcu i synu. Głupota twórców.