Nie podoba mi się ten serial. Wszyscy są jak zawsze w takich telenowelach - przepięęękni. Mimo z upływem lat (a w tym filmie wyjątkowo szybko mijają) nadal wszyscy są piękni a Marnia przez 16 lat zdążyła sobie zaledwie zmienić fryzuję xD Wszyscy są naiwni - Marina na każde słowo wierzy Lupe czy jak to się pisze xDD Przyrodnia siostra Laury i Veroniki nawet przed narkotykami była taka głupawa i w ogóle nic nie potrafiła. Ten nowy aktor który gra Ricarda ma takie głupkowane spojrzenie, daje się odrazu omotać Veronice jak tylko go pocałuje. Nie wierzy Marnie chociaż są ze sobą więcej niż 16 lat a ma takie błache dowody. Chciał pobić Chuya i cały czas mówił "zniszczysz rodzinę", a on "kocham ją". Nie wierzę w takie głupie przypadki. Już dawno padło by z jedej strony imię Marina a z drugiej Patty. Serial jest nudny i wszystko przeciągają a na początku tak wszystko szybko leciało. Nie wiem co oni chcą dalej pokazywać przez te 100 odcinków. Widziałem tylko na necie zdjęcia jak Chuy i Patty się całują więc może będzie lepiej. Dałem ocenę "Niezłą" bo film nie jest najgorszy ale mnie denerwuje. Oglądam go tylko z ciekawości. Dziękuję za uwagę :P
Skończy się tak jak w porządnej telenoweli.... Czyli wzystko sie dobrze ułoży..... Napisałabym jak, ale zaraz y byly komenty, że zdradziłam im koniec itd :P:P
telenowele zawsze są bezsensowne... :/
-aktorki jak płaczą to nigdy się nie rozmazują,
-w całym odcinku chyba ze 100 razy powtarzaja jedno i to samo
-i ta cała historia z ojcostewm... nie mogli po prostuy robić badan?? a nie szukać jakiejś kartki, która to udowodni...
ale oczywiscie oglądam :D :P chociaż znam koniec.
mnie czasem telka tez denerwuje.
to mial byc remeak Marii z przedmiescia z Colunga i Thalia.
wyszlo troche gorzej, ale coz.
oczywiscie ogladam.
to jedyna telka. na TVN "D
A mnie się telcia bardzo podoba, zwłaszcza podwójna gra Veronicy. Ale głupie jest to, że nikt nie wierzy Lucii, a Ricardo ma zawsze tępy wyraz twarzy (Ochmann lepiej nadawał się do tej roli ), no ale cóż nikt nie jest idealny :D
No to jest taki szajs :\, głupawa ta telenowela. Na początku bardzo mi sie podobała, bo grał tam Ochmann :D :D ,świetnie pasował do tej roli grał przekonywująco no i w ogóle ładniejszy jest ale cóż. ten drugi aktor gra tak jakoś bez życia,tak monotonnie, jego twarz ma praktycznie cały czas taki sam wyraz :\ i to ma być aktor?
Myślałam,że będzie to coś w stylu tych starych telenowel, biedna dziewcyzna zakochuje się w niej bogaty facet, ona zaczyna zabierać ogłady, dobrych manier i też się zakochuje w tym kolesiu. A głównym tematem i wątkiem bedzie ich miłosć i ich perypetie. A tu w 3 czy 5 odcinku oni biorą już ślub...
Telenowele oglądam jak przychodze ze szkoły, wneriwa mnie to,że Marina ciągle beczy i codziennie ma ine sukienki, no i oczywiście to że w ogóle aktorzy sie nie zmienili nie ucharakteryzowali ich dobrze, bo po 16 latach wyglądają tak samo, żałosne...
Marina powinna miec w tym momencie około 36-48 lat (dajny na to na początku filmu ma 20 lat + 16= 36...).
Albo jak nie chciała powiedziec Rikardowi że Czuj jest jego synem, jejku ale głupie.A potem się dziwiła,że posądzał ją o zdradę.
Nudne to się robi, a ten czas tak szybko tam leci.
Ok kończe, mogłabym jeszcze tak długo pisać. Starczy tych refleksji. :\