3 lata temu złapały mnie sidła latynoskich telenowel... pokochałam je do szalenstwa choc wczesniej wysmiewalam sie z nich... a teraz czuje sie jak lekarz bez skalpela, jak dlugopis bez spręzynki, jak Arab bez bakszyszu, jak Marina bez torebki LV. Przez te serialki to sobie tez kupiłam torebke LV i wogle stalam sie optymistka, zapisałam sie na hiszpanski... I czekam na ztelewizjipowstanie Amen!!!!