Bo Piłsudski to killer, pistolet, za młodu rewolucjonista ... trochę choleryk, człowiek dużej energii ... taki wojskowy, generał z krwi i kości ... później mocno władczy i kategoryczny. Zapasiewicz (świetny aktor) ze swoją aparycją i zachowaniem filozofa i łagodnego intelektualisty ... to jest ... mówiąc delikatnie ... pomyłka.
A ogólnie najbardziej do roli Piłsudskiego pasował śp. Jerzy Duszyński. Po jego śmierci, już nie wiem, kto najlepiej by się do tego nadawał.