Oglądnąłem niechcący bo namówił mnie mój chrześniak i pozytywnie się zaskoczyłem.
Przyjemna grafika. Fajne, charakterystyczne postacie. Dobry polski dubbing (powodujący, że postacie są jeszcze bardziej zabawne)- głos Martina czy tego małego kosmity :D
Fajne dialogi i relacje (Martin-Billy, Martin-Yapa) :)
I te wstawki gdy przy różnych okolicznościach (np. gdy siostra jest na niego wściekła i rozjeżdża go walcem, albo gdy on dostaje po raz kolejny kosza) główni bohaterowie (głównie Martin i jego siostra) pojawiają się w zmienionych (bobasowych) proporcjach :)
Fajne zagadki, stwory, mało przemocy, dowcip sytuacyjny - jeśli mój chrześniak to ogląda ma moje pełne poparcie :D