Nie do końca łączę kropki jeśli chodzi o funkcję burmistrza, którą główny bohater pelni.
Wnosząc ze zdjęć ukazujących miasto, w którym rozgrywa się akcja, wygląda ono na dość spore aby nie rzec - "duże". Nie bardzo więc rozumiem dlaczego "burmistrz" urzęduje w biurze w budynku przypominajacym "szopę", które dzieli z jedną współpracownicą. Patrząc w jaki sposób piastuje swój urząd bliżej mu do wójta z "Piniądze to nie wszystko" niż do jakiegokolwiek innego urzędnika publicznego wyzszego szczebla.
No nie wiem...
Bo on nie jest prawdziwym burmistrzem tylko miejscowym ojcem chrzestnym trzymającym kontrole nad skorumpowaną policją, strażą więzienną i starającym się trzymać w ryzach konkurująnce ze sobą miejscowe gangii. Nie zarządza miastem w sensie administracyjnym.
No właśnie nie do końca to rozumiem. Czy to jest jakiś urzędnik? Co poza bratem w policji sprawia, że ma taki posłuch wśród policji, strażników więziennych i gangoli?