Przypomnijcie mi co było w sejfie, a czego LaRoche tak się wstydzi - umknęło mi a pojawiło się w rozmowie Jane z LaRoche,
dzięki
Jasne, zapytałem na gorąco, oglądając jeszcze przed wyjawieniem planu reszcie - tam wynika to z kontekstu, nie mniej dzięki za czujność :)
W sejfie był pojemnik Tupperware tajemniczą zawartością. Jane blefowal, że wiedzial co jest w środku. W sumie jestem bardzo ciekawa co tam było, ale pewnie nigdy się nie dowiemy. ;)
ciekawe jak ten język zakonserwował, ponieważ gdy Jane chciał pojemnik otworzyć by potwierdzić autentyczność pojemnika JJ nie zaprotestował - więc nie spodziewał się smrodku języka ;(
hmm dlaczego wybrał język a nie inną część ciała ? ;)
Minęło kilka lat. Jak coś wyschło to już nie pachnie.
Źle nie wybrał: brak języka jest od razu zauważany przy próbie wejścia w interakcję, nie da się o tym zapomnieć, nie mógł przechwalać się w więzieniu.
Jesteście chłopaki bardzo krwiożerczy, a dla LaRoche to trauma na całe życie. Po pierwsze to co się stało z jego matką, po drugie to do czego był zdolny on sam.
LaRoche obciął mu język dzień przed rozprawą.Nie chciał,żeby oskarżony opowiadał przed sądem o szczegółach gwałtu na jego matce.
hmm dlaczego wybrał język a nie inną część ciała ? ;)
-A co miał wybrać jądra :D
Wszystko jak leci od razu. ;] Jestem przeciwko karze śmierci i karom cielesnym, ale gwałciciele to wyjątkowe zwierzęta.