PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477417}

Mentalista

The Mentalist
2008 - 2015
7,7 65 tys. ocen
7,7 10 1 64576
6,6 10 krytyków
Mentalista
powrót do forum serialu Mentalista

A więc, uprzedzając odpowiedź, wiem, że autorowi serialu przyszło stwierdzić, że Red John'em
jest na pewno jedna z osób w pokoju. Ale w nim był również Patrick'iem Jane's.

Aktualnie podejrzewam, że Patrick wiedział od dawna o tajnej, kryminalnej zakonspirowanej
organizacji zrzeszających policjantów. To prawdopodobne, że właśnie morderstwo na
członkach jego rodziny zostało spowodowane tym, że Patrick, jak to ma w zwyczaju, podpadł
jednemu z ukrytych. Czy widzieliście, aby na twarzy Jane'a malowało się zdziwienie, gdy
dowiedział się o owej organizacji?

Kolejnym nasuwa się wniosek, że Red John nigdy nie istniał. To tylko figura którą posłużył się
najprawdopodobniej Patrick, aby zmusić służby, społeczeństwo do zajęcia się sprawą. Czyż na
wyobraźnie motłochu (w tym dziennikarzy), nie działa lepiej postać seryjnego ekscentrycznego
mordercy, malującego sobie obrazki, niż niejawnego kogoś... albo heretyckie plotki o
organizacji policyjnej? Jane popisał się wyobraźnią. Tu pojawia się jednak problem,
ponieważ wiele było tych morderstw spod szyldu Red Jona... musiałoby okazać się, że on dokonywał ich specjalnie
dla podtrzymania mitu. Smutne, ale nie oszukujmy się... happy end, w którym Jane całuje
Lisbon nie odbędzie się w tym serialu.

(Abstrahując: Tu zaś pojawia się kolejny interesujący wątek, sfera emocjonalna oddziałująca
na obu bohaterów, zbliżonych do siebie. Czyż nie widać po Patrick'u że się ewidentnie
dystansuje? Dlaczego, przecież to oczywiste, że ją kocha. Ja, choć nie cierpiałem jej na
początku, pokochałem... a co dopiero ta postać)

Gwoli konkluzji wnioskuje, że Red John to jedna wielka mistyfikacja Patrick'a Jane'a.

Dziękuje
Teraz możecie się śmiać, ale przyjdzie finał i macie mi tu buty czyścić.

ocenił(a) serial na 8
asddsdw

To raczej prowokacja, ale gdyby JEDNAK OKAZAŁO SIĘ, ŻE MÓWISZ PISZESZ POWAŻNIE, TO...chętnie popatrzę jak w przyszłym tygodniu wyczyścisz mi buty. :)

lifcikcytrynowy

To oczywiście nie prowokacja, ale wolna sugestia.
Czyż nie byłoby to ciekawe oraz wstrząsające zakończenie? Czy nie godne rangi owego serialu?
Wolałbyś starego piernika Bertrama jako Red Johna? To oczywiste, że to nie on.
Skoro nie, TO KTO?

ocenił(a) serial na 8
asddsdw

Jeśli twórcy odpowiednio by wyjaśnili, co kierowało Bertramem, czy każdym innym podejrzanym to oczywiste, że byłbym zadowolony. Obojętne kto nim będzie - MUSZĄ to logicznie wyjaśnić. A twoje przypuszczenie, że Jane jest RJ, przepraszam, ale logiczne nie jest w ogóle. Tym bardziej (uważaj), że jest powiedziane przez twórców:
1. Jane NIE JEST Red Johnem;
2. Red Johnem jest ktoś z listy;
Tyle miałem do napisania.

lifcikcytrynowy

Co mnie obchodzi, co powiedzieli twórcy.
Gdy pani Cię prosiła w gimnazjum, abyś zinterpretował wiersz Mickiewicza, to pewnie zamiast przeczytać jego dobrze opracowaną biografie, dzieje Polski burzliwych czasów zaborów, oraz samą poezje... to poprosiłeś, aby Ci dała informacje, w ramach których byś mógł napisać swoje wypociny.

Jeżeli Red John'em nie jest Jane, a ktoś z listy to serial jest do ... wiadomo czego :)
W każdym razie moje zakończenie będzie lepsze.

ocenił(a) serial na 8
asddsdw

Już mi się nie chce nawet czytać tych wszystkich teorii o Patricku jako Jasiu... Gdybyśmy wszystkim mieli buty za to czyścić, to musielibyśmy się nieźle napracować...
Pomijając fakt, cudownie logiczne wyjaśnienie jakoby z zemsty ktoś z grupy Tygrysków zabił Jane'owi rodzinę, Jane z absolutnie niezrozumiałego dla mnie powodu przypisał tę zbrodnię wyimaginowanemu Red Johnowi, którym w rzeczywistości sam się okazał... ja Cię kręcę, nawet nie chce mi się kończyć tego zdania ;)))
Więc pomijając tę niezwykłą logikę, chciałabym jedynie podkreślić iż osoba w głównej mierze odpowiedzialna za scenariusz i całą historię - Bruno Heller, powiedział jasno że Patrick Jane nie jest Red Johnem. Ani odwrotnie ;) Poinformował nas również, że ponad wszelką wątpliwość ktoś z siódemki z finału sezonu piątego jest Red Johnem.
Skończmy więc już z tymi teoriami. :)

natalle

"przypisał tę zbrodnię wyimaginowanemu Red Johnowi, którym w rzeczywistości sam się okazał... ja Cię kręcę, nawet nie chce mi się kończyć tego zdania ;)))"

Naucz się czytać...
Napisałem: "Kolejnym nasuwa się wniosek, że Red John nigdy nie istniał. To tylko figura którą posłużył się
najprawdopodobniej Patrick, aby zmusić służby, społeczeństwo do zajęcia się sprawą. "

Wszedł więc w skórę zmyślonego Red Johna. Tak samo jak Tusk wymyślił sobie obraz polityka ścierwa, a później w niego wcielił, choć udaję normalnie, że jest wielkim politykiem i patriotą.
Skąd się biorą takie kmiotki jak ty?

"- Bruno Heller, powiedział jasno że Patrick Jane nie jest Red Johnem. Ani odwrotnie ;) Poinformował nas również, że ponad wszelką wątpliwość ktoś z siódemki z finału sezonu piątego jest Red Johnem."

Srutututu pęczek drutu.

ocenił(a) serial na 8
asddsdw

Czyli jednak jesteś prowokatorem. Twoje zdanie jest jedyne słuszne, ci którzy się z nim nie zgadzają to kmiotki i co więcej - wszyscy mamy czyścić Ci buty. Zrozumiałem przekaz.

ocenił(a) serial na 8
asddsdw

Umiem czytać. I nawet pisać, o zobacz jak ładnie:

Skoro Jane posłużył się figurą, to właśnie próbujesz nam przekazać, że sam Red Johna wymyślił (to oznacza słowo "wyimaginowany" w moim poprzednim poście ;]) i rzekomo wymyślając go właśnie finalnie nim się okazał. Bardzo to mądre. Naprawdę. ;]

Widzę że słowa Hellera masz za nic i właściwie rozumiem, bo ręki nie dam sobie uciąć że nie robi fanów w balona, jednak, jakby nie było, on tę historię pisze, więc chyba wie co pisze? Albo nawet już napisał, kiedy o tym wszystkim informował...

ocenił(a) serial na 7
natalle

Odsyła mnie ten wątek emocjonalnie do owej pamiętnej dyskusji, w której brałyśmy udział, z tym wyjątkiem, że autor tamtego wątku miał coś sensownego do powiedzenia i umiał to kulturalnie wyrazić.
Swoją drogą to się dziwię, że są jeszcze ludzie, którzy wyskakują z tym pidżejoworeddżonowym kotletem. Na urywanie się z choinki jeszcze przecież trochę za wcześnie. ;]

ocenił(a) serial na 8
milkaway

To były czasy gdy człowiek sam jeszcze się zastanawiał, czy Jane nie ma schizofrenii a RJ nie jest jego alter ego.
Ech... to były czasy! :)

Ta nostalgia kończącej się ery "RED" udziela się wszystkim :)

użytkownik usunięty
milkaway

W niedzielę Patrick będzie ścigał sam siebie. ;D Jak pies własnego ogona, tyle że Pies go kiedyś złapie a Jane nie. ;D

ocenił(a) serial na 10
asddsdw

PJ nie ale SB to świetny Mike Jagger ;-) i tyle w tym temacie
http://www.youtube.com/watch?v=C0Jmm7_v-iU

ocenił(a) serial na 8
sun_luna

Lubię to! :D

Jestem przekonana, że SB świetnie zagrałby Red Johna. Może chociaż zatańczy na jego grobie? :D

ocenił(a) serial na 7
natalle

<śpiewa>
I Don't Need To Try To Control You
Look Into My Eyes and I'll Own You

With The Moves Like Jagger
I've Got The Moves Like Jagger
I've Got The Moves Like Jagger
</śpiewa>

ocenił(a) serial na 5
asddsdw

Wiesz co, to bardzo ciekawa teoria, niestety po za tym co twórcy powiedzieli (co akurat łatwo da się obejść) to w samym serialu wystąpiły sytuacje, które przekreślają taką możliwość, bo to Patrick wystąpił w telewizji i mówił o nim, a znany był już wcześniej, następnie ten zabił jego rodzinę za arogancję Patricka.

Innym problemem są rozmowy Patricka z RJ, nieliczne, ale jednak, to by było zwykłe oszukiwanie widza, gdyby w takim wypadku PJ okazał się RJ.

Są też pewne zgony w serialu, które byłby zbyt przypadkowe, zbyt wygodne, aby akurat pojawić się w fabule, by ją tylko pociągnąć dalej, jeżeli Patrick to rzeczywiście RJ, a jeżeli go tylko udawał, a ktoś inny zabijał (rozwinę to dalej) to tym bardziej jest to zbyt naciągane.

No oczywiście piszę te "ale" w założeniu, że twórcom zależy, aby nie zrobić z tego serialu badziewia i przyciągania ludzi kłamstwami czy jakimiś innymi nielogicznymi bzdurami.

Bo jak im nie zależy, a celem było tylko ściemnianie by ludzie to oglądali, to teraz mogą sprzedać co chcą...

Wracając do możliwości, że jednak jakimś cudem RJ to PJ, to nawet to by pasowało całkiem dobrze, ktoś tu napisał:

1. Jane NIE JEST Red Johnem;
2. Red Johnem jest ktoś z listy;

Trzeba sobie zadać pytanie, kim jest RJ, ten o którym myśleli twórcy mówiąc te rzeczy.

Co jeżeli rodzinę Patricka zabił ktoś kto miał tatuaż, co jeżeli narysował też buźkę, co jeżeli Patrick się dowiedział, że to jest organizacja, że nie znajdzie człowieka, jak nie rozpracuje organizacji. Zresztą tamten na przesłuchaniu stwierdził, że dostajesz telefon, słyszysz "tiger, tiger" i wykonujesz prośbę.

Jane NIE MUSI być RJ, ale może podtrzymywać jego MIT, może nawet tych ludzi śledzić i od czasu do czasu wie kogo zabili, dostaje się tam wcześniej, rysuje buźkę, więc niejako jest nim, ale tak naprawdę fizycznie to nie on, dla niego RJ to człowiek, który zabił jego rodzinę, ktoś z organizacji, więc twórcy jak najbardziej mogli nie kłamać, bo sam człowiek o nazwie RJ może nie istnieć, to może być każdy z organizacji.

Tak więc może to być ktoś z listy, RJ, czyli ten który zabił jego rodzinę, ale to nie wymazuje tego, że to Patrick utrzymywał mit RJ przy życiu, że niejako był tym mitem.

Tylko tak jak napisałem w serialu jest dużo rzeczy, które podważają to, jeżeli twórcom zależy na jakości oczywiście, to dobry pomysł, ale trudno byłoby, aby tak się właśnie okazało jak to ma mieć ręce i nogi.

Zresztą w samym pomyśle też jest łyżka dziegdzu, skoro PJ wiedział jakiś czas już o organizacji, powiedzmy, że malował też czasem buźki, to czemu tak długo wszystko mu zabiera, po co w ogóle to robił, minęło 10 lat, tylko po to aby podtrzymać zainteresowanie sprawą policji?

Przy tym co pokazywał w serialu to 10 lat to sporo za dużo dla niego, aby na to wszystko wpaść, czemu opóźniał, nie miał informacji? A może wiedział o organizacji, ale nie wiedział o tatuażach, nie miał żadnych informacji o nich, trudno ocenić to wszystko, jak widać jest wiele nieścisłości.

A może Patrick odnajdzie tylko tego co wykonał zadanie, dla niego RJ, ale zlecającym mógł być ktokolwiek.

Dla mnie nadchodzące odcinki to przed wszystkim pokazanie jacy są twórcy w stosunku do oglądających, bo jak wymyślą sobie jakąś bezsensowną bzdurę to dla mnie będzie kompletna porażka, położenie i zmarnowanie całego serialu jednym odcinkiem...

ocenił(a) serial na 8
Programista_filmweb

Nie no, nie mogę po prostu. Ludzie, w kolejnym odcinku się dowiemy kim jest Red John, jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek, twórcy wyraźnie swoje powiedzieli, a wy tu jakieś wywrotowe teorie wypisujecie. Poza tym, że mi się one w ogóle NIE WIDZĄ, to na ich realizację potrzeba jakiegoś dodatkowego sezonu, żeby to wszystko wyjaśnić.

lifcikcytrynowy

To już koniec Red Johna. Ostatni moment na wywrotowe teorie. Pozwól się wszystkim nacieszyć:)

ocenił(a) serial na 7
Cairns

Kurczę, faktycznie, Red John się kończy, a ja jeszcze nigdy nie zaserwowałam wywrotowej teorii. Muszę coś naprędce wymyślić. ;]

ocenił(a) serial na 8
milkaway

To już bardziej Funfiki niż teorie. :)

ocenił(a) serial na 8
lifcikcytrynowy

Fanfiki*

milkaway

Ja mam przynajmniej jedną. Pospiesz się z własną, bo niewiele czasu zostało. Zima się zbliża i może to Twoje kozaki będą lśnić.

ocenił(a) serial na 7
Cairns

Dobrze, że mi przypomniałaś, muszę kozaki wyczyścić na jutro!

ocenił(a) serial na 5
lifcikcytrynowy

No, ale w czym masz problem, tak jak napisałem, to byłoby bardzo dobre rozwiązanie gdyby nie kilka "ale", ale jak będzie to się okaże. Nie potrzeba by żadnego dodatkowego sezonu, choć zabawne, że o tym wspominasz, gdyż twórcy nie wykluczyli kolejnego sezonu, skoro ich tak słuchasz to powinieneś o tym też wiedzieć.

Co mi z tego, że poznam RJ, jak już twórcy pokazali kompletną bzdurę by to mogło być w ogóle możliwe?

Co za satysfakcja jeżeli to wszystko okaże się słabe?

Taki jesteś pewny, słuchaj, Smith nie może być RJ, RJ by nie klękał gotowy do odstrzału bez żadnej możliwości uratowania się.

Więc Bertram według twórców MUSI być RJ.

To teraz na logikę, czy to, że MUSI tak być jest ciekawe, czy sądzisz, że twórcy na pewno wszystko ci wyjawili, gdzie twórcy w ogóle jakiegokolwiek serialu zdradzali coś na 100% naprzód i to tak ważnego?

Wszystko zależy od interpretacji KIM jest RJ dla twórców, dla Patricka, dla widza.

Więc twoja wypowiedź jest BEZ SENSU, gdyż zapatrując się bezwzględnie na to co powiedzieli już wiesz, że to MUSI być BERTRAM, chyba, że uważasz iż RJ tak po prostu by dał sobie strzelić w głowę.

Ale powiem ci coś jeszcze, to nie będzie BERTRAM, nie w tym sensie RJ o którym myśli większość fanów, no pomyśl, coś w tym musi być więcej, a nie sucha i oczywista odpowiedź...

Po za tym jak wspomniałem, kolejny sezon nie jest wykluczony, sami twórcy których tak słuchasz stwierdzili, ze odkrycie RJ to może wcale nie być koniec.

Więc może być i tak, że JANE znajdzie swojego RJ - mordercę, który zabił jego rodzinę, ale może być i tak, że wyrok wydał kto inny, poczekamy zobaczymy, to tylko teorie, lepsze za to niż OCZYWISTA ODPOWIEDŹ...

ocenił(a) serial na 8
Programista_filmweb

1. Rzecz polega na tym, że JEŚLI NIE WYTŁUMACZĄ dlaczego RJ TO RJ, to rzeczywiście będzie to bzdura największa z możliwych i olbrzymi błąd.
2. Skąd możesz wiedzieć, że to będzie słabe? OBY takie NIE BYŁO. Przynajmniej JA na to LICZĘ.
3. RJ nie dałby się też zdemaskować jakimś tatuażem, a jednak ktoś to tak poprowadził, że tatuaż i uściśnięcie dłoni stały się kluczem do zagadki RJ.
4. Twórcom wierzę TYLKO I WYŁĄCZNIE w to, co powiedzieli wcześniej, mianowicie: RED JOHN JEST NA LIŚCIE I NA PEWNO NIE JEST NIM JANE. Co do tego, co dzieje się w szóstym sezonie to do każdej śmierci podchodzę sceptycznie i wyobraź sobie, NIE WIERZĘ, że został nam jako kandydat uciekinier Bertram i człowiek, który przestraszył się organizacji w której tkwił i jestem pewny, zabijał. Tak samo każdą wskazówkę odbieram na każdej możliwej płaszczyźnie. Dlatego nie uważam, by słusznym było eliminowanie pozostałych podejrzanych, mam tu szczególnie na myśli Partridge'a i Szeryfa.
5. Dopuszczam różne scenariusze jakie mogą nastąpić po odcinku 8.

ocenił(a) serial na 5
lifcikcytrynowy

1. To akurat jest inny temat, nie o to mi chodziło, chodzi o to, że dla Patricka RJ to morderca jego rodziny, ktoś z listy, ale czy ten który zlecił zabójstwo czy tylko wykonał? Twórcy mogli mówić prawdę, ale nie blokuje to możliwości, że Jane np. podtrzymywał jego mit w jakimś celu, bo twórcy mówią o fizycznym facecie, ja mówię o znaczeniu dla osób postronnych, nikt przecież nie wie czy to jedna osoba, a nie ktoś akurat przydzielony do zabójstwa z organizacji, której Jane nie mógł namierzyć, ale tatuaż w końcu mu to umożliwił, wszystko w tym aspekcie się rozbija i wokół tego.

2. Już jest słabe ponieważ Jane postawił wszystko na jedną kartę, nie miał absolutnie żadnej gwarancji, że osoba z trzema kropkami na ramieniu jest RJ, zabójstwo o niczym nie świadczyło, to się rzuca w oczy takie niechlujstwo, taki cwaniak jak Jane postępuje jak żółtodziób, tyle lat, nagle nie poznaję tego gościa, to nie on, Jane którego ja znam musiałby mieć pewność, jak tego nie wytłumaczą logicznie to niech się walą z tym swoim cały serialem.

3. Tylko, że nikt o tym nie wiedział, a tatuaży jak wiemy jest masa, więc to tak jak szukać mordercy mając info tylko o kolorze włosów, dlatego RJ czuje się bezpieczny, co z tego, że ma tatuaż (tak uważam) i że ktoś o tym wie, skoro tatuaże ma wielu. Nie uważam, że zdobycie informacji o tatuażu to nic, ale to, że Jane automatycznie założył, że to na pewno RJ i na pewno tylko ON MA TATUAŻ to słabizna. Skąd mógł to wiedzieć, ano nie mógł.

4. NO OK, ja też im wierzę, ale chcę zaznaczyć, że RJ może być rozumiany nie tylko jako jeden człowiek z krwi i kości. W tym musi być jakiś haczyk i zgodzę się także, że to niekoniecznie musi być ktoś z tych co zostali, być może któryś z tamtych rzekomo martwych żyje, ale wtedy musi to być szeryf, bo uważam, że RJ na pewno ma kropki, czymkolwiek termin RJ się okaże, bo ja uważam, że to może być po prostu nazwa kodowa zabójstw organizacji.

5. Podobnie.

asddsdw

a ja uwazam ze Red John to brat blizniak Kirklanda :P

gr3g86

I ewoluuje, gdy mu się podoba, w roztocze kurzu domowego.
To wyjaśnia twą teorie gr3g86!

Spójrzmy na zdjęcia osób, udostępnione przez twórców serialu.. na którejś z twarzy musi znajdować się brat bliźniak Kirklanda, aka roztocze kurzu domowego.
To będzie równocześnie cios dla Patricka, dla którego nic co ponad naturalne jest niemożliwe! Czy widzicie już tą dramatyczną scenę, w której Patrick płacze, ponieważ został pokonany przez mikroskopijnego pajączka w ciele brata Kirklanda? (Notabene, czy myślicie, że pocaluje go wtedy ruchawka bogatych biznesmenów Lisbon?)

Świetna teoria, zaiste! Gr3g86 przejdziesz do historii!

asddsdw

smiej sie smiej :P

asddsdw

I CO PYTAM.
CZY MOJE ROZWIĄZANIE NIE JEST LEPSZE?!

ocenił(a) serial na 10
asddsdw

Również uważam, że Jane to Red John, ale... jako jego drugie oblicze rozdwojenia jaźni. Wtedy to ma sens: skąd Red John wie o tych wszystkich rzeczach, o których wie Jane, a nie powinien? Dlaczego RJ jeszcze nie zabił Patricka? bo to po prostu on :)
Czytałam, że jedna strona rozdwojenia jaźni może wiedzieć o drugiej, a druga może nie wiedzieć o pierwszej. Red John pewnie chce pozbyć jane'a - wprowadzić go w głęboki stan depresyjny, beznadziei. Chce go zniszczyć mentalnie, bo fizycznie nie może. Już widać (jestem na s06e01) że Jane wariuje - myślę, że to jest celem red Johna.
Jak ktoś juz o tym pisał - sory. Nie czytałam wszystkich tematów.