jedyna wkurzająca rzecz w serialu to te wieczne "YES BOSS" nie wiem jak was ale mnie to doprowadza do szału
Mniemam, że określenie "boss" dotyczy tu Lisbon. Cóż, Lisbon jest szefem zespołu, więc zwracają się do niej tak jak podwładni. Zauważyłam, że główni bohaterowie zwracają się do siebie raczej po nazwisku niż po imieniu, co oznacza, że traktują swoje znajomości bardziej pod względem zawodowym niż koleżeńskim.