Jedyne, co pamiętam z tego serialu to niesamowita atmosfera w trakcie Świąt Bożego Narodzenia. Chociaż u nas spędza się je bardziej rodzinnie to oglądając to, chciałam z rozkwitającego maja dostać się do grudnia:) No coś pięknego, że serial może sprawić takie wrażenie. Myślałam, że tak potrafią tylko amerykańskie komedie romantyczne o świętach...