Ostatni odcinek tego sezonu słabiutki,mam nadzieje,że w przyszłym roku powrócą z
ciekawszymi pomysłami.SP Forever!
Żeby do marca...następny odcinek 15 kwietnia...a sezon 14 średni,było kilka dobrych epizodów- Medicinal Fried Chicken, You Have 0 Friends, It's a Jersey Thing,Trylogia o Superbohaterach też nie zła.Najgorsze jak dla mnie to The Tale of Scrotie McBoogerballs i Creme Fraiche.Reszta średniaki...
No nic,czekamy do kwietnia.
it's a jersey thing było świetne, you have 0 friends również, ale ogólnie suabo :(
ale i tak to mój ulubiony serial :D
Jak dla mnie słabe były jedyne odcinki rocznicowe tj. 200 i 201. Niby wiadomo - próbowano podsumować dotychczasowy dorobek SP, ale wyszło dość marnie IMO. Średnio podpasował też odcinek ostatni i ten parodiujący Incepcję - z czego jak zapewne zapoznam się z filmem , to parodia pewnie przypadnie już do gustu:). Reszta była co najmniej w porządku a nawet lepiej - takie motywy jak Medical Fried Chicken, Kenny jako superbohater czy Cartman kumplujący się z Cthulhu będą po prostu niezapomniane:).
Teraz to wiadomo - pozostaje odkurzanie starych odcinków i tak wytrzymać do 15 (i oy nie ostatniej) serii:).
Stone i Parker mają dopiero po 40 lat,myśle,że spokojnie pocisną jeszcze z 10 sezonów ;)
Niby tak - po prostu mieli swego czasu powiedzieć w jakimś wywiadzie że rozważają zakończenie serialu na 15 sezonie. Miałyby na to wskazywać m.in ukazywanie tak zagadkowych dotąd kwestii jak np. prawda o ojcu Cartmana, pochodzenie wielu żyć Kennego i td. Oby nie ale takie głosy się pojawiały.
dziwi mnie to - w moim odczuciu nudniejsi Simpsonowie są tasiemcem trwającym od tak długiego czasu, że chyba ma razem więcej sezonów niż np. South Park i Family Guy razem wzięte, a właśnie przy SP pojawiają się spekulacje o jego końcu.
Z pewnego zródła wiem,że podpisali kontrakt do 2015 roku,także co najmniej 5 sezonów przed nami.;)
"Creme Fraiche" był słaby ale ogólnie cały sezon był świetny więc bym z tym "brakiem formy"nie przesadzał. Trylogia "coon and friends" czy "200" i "201" są cudowne! Myślę że M&S jeszcze sporo nam pokażą nim się wypalą.
mam zupelnie odwrotne zdanie na ten temat :D wszystko oprocz trylogii i 200+201 bylo spoko. a Cream Fraiche + You Have 0 Friends + It's A Jersey Thing to juz w ogole miazga :D
Dla mnie i znajomych "Creme Fraiche" zdecydowanie najlepszy odcinek tej serii. CO najwyżej mocno średniej serii jak już zdążyli zauważyć przedmówcy. Ech gdzie te czasy, kiedy serialowi kolorytu dodawali Szatan, Saddam, Św. Mikołaj czy inne postacie :-))) Fajnie, że Randy robi dobrą robotę :D