Parker i Stone podpisali pakt z diabłem. Od kilku dni dostęp do serialu online (w sensie
legalnie, przez oficjalną stronę, za darmo) mają tylko mieszkańcy USA. Próbowałem korzystać z
proxy, ale strona się wysypuje. Od września (premiera nowego sezonu) zaś SP będzie w pełni
płatny - dostępne za free będą wybrane odcinki ze starszych sezonów, oczywiście "unavailable"
w Europie (a przynajmniej w naszym miniaturowym, 40-milionowym kraju ^^). Trochę słabo
biorąc pod uwagę fakt, że do tej pory southparkstudios.com było wzorem do naśladowania,
udostępniając odcinki dla wszystkich, na całkiem przyzwoitym playerze, bez miliona reklam (ok,
były, ale nie było ich wiele). Co ciekawe, to całe hulu (serwis w stylu Netflixa, który będzie
odpowiedzialny za żywot serialu online) nawet po uiszczeniu abonamentu każe oglądać reklamy.
Nie chcę być złym prorokiem i strzelać focha, ale IMO skończy się na tym, że Kijek Prawdy okaże
się być łabędzim śpiewem, swoistym epitafium serialu. No bo c'mon, dużo można zarzucić
duetowi Parker-Stone, ale czegoś takiego Internety chyba nie wybaczą. Biorąc pod uwagę
przeciętną formę ostatnimi czasy (sezon 17 był najwyżej taki sobie i podobnie jak Stick of Truth
śmieszył głównie wtedy, gdy odwoływał się do starszych odcinków) mam złe przeczucia.
Tak, boli mnie rzopsko i jestem zawiedziony :D Na szczęście (Trey, Matt, niespodzianka!) są inne
sposoby na obejrzenie serialu ;) W sumie nie do końca wiem po co to piszę, ale widzę że nikt na
forum nie wspomina o tym słowem, więc uznałem, że warto rozpocząć jakąś dyskusję.
Ale... Nadal można oglądać "South Park" w Europie na oficjalnej stronie. Ja oglądam. :) Co prawda jest dużo więcej reklam niż wcześniej, ale da się przeżyć. Głupie to ograniczenie do 30 wybranych odcinków i nowego sezonu, ale hej - jeszcze przez jakiś czas można oglądać wszystko. To dobra motywacja do nadrobienia zaległości. :)
O, rzeczywiście, już działa :D Chyba poszli po rozum do głowy, bo z chwilą zakładania przeze mnie tematu były problemy z oglądaniem w EU (patrz: komentarze "fejsbukowe" pod odcinkami). Nie zmienia to faktu, że mocno skiepścili z tą decyzją i szczerze powiedziawszy wątpię czy byliby tacy szczodrzy dla ludzi spoza USA gdyby nie fala hejtu wylewana na portalach społecznościowych :P
Ciekaw jestem czy ten strzał w kolano będzie jakoś wyśmiany przez samych twórców w kolejnym sezonie (bo umowy z hulu już raczej zmienić nie mogą, choćby nie wiem jak bardzo niezadowoleni byli fani serialu).
jeśli chodzi o reklamy - do mozilli bądź opery polecam adblock plus, żadnych reklam nie ma ; )
Co znaczy do 30 wybranych odcinków? Jak obejrzę ponad 30, to już nie mogę dalej oglądać?
To by chyba było za proste do obejścia. Z tego co czytałem, obejrzeć za darmo będzie można "wybrane odcinki" (wybrane prawdopodobnie z góry przez "usługodawcę"), więc pewnie udostępnią dla wszystkich 30 klasyków w stylu "Scott Tenorman Must Die" albo "Make Love, Not Warcraft", a reszta po wykupieniu abonamentu. Chociaż mogę się mylić (oby! :D).
Będzie 30 odcinków wybranych odgórnie, ale będą się one co jakiś czas zmieniać. Więc jeśli ktoś nie ogląda więcej niż 30 odcinków na dany okres (jak długi będzie, tego nie wiem - miesiąc?), to nie powinno być tak uciążliwe. Pod warunkiem, że nie będzie chciał oglądać konkretnych odcinków spoza dostępnej trzydziestki.
Coś mi się zdaje, że wszystko wróciło do normy, bo wszystkie odcinki są normalnie dostępne.