Jak dla mnie odcinek na poziomie (napewno lepszy od odc. 13). Ciekawa fabuła i dobrze zawiązana intryga. Ciekawi mnie czy twórcy SP mieli w zanadrzu wersję ze zwycięstwem Romney'a?
P.S. Co u licha podkusiło Lucasa, żeby sprzedać Star Wars Disney'owi??
Zastanawia mnie powtarzany motyw z kaczką. Nie pamiętam kontekstu z wcześniejszych odcinków, ale zastanawiam się czy kaczka odnosi się do prezydenta panującego czy do prezydenta z ramienia Republikanów? (fekalia wyrzucane z dzioba symbolizowałyby poglądy, z którymi nie zgadzają się liberalni twórcy south parku). Pamięta ktoś jak to było w wypadku G.W. Busha?
Kaczka była jeszcze w poprzednich sezonach jak Obama był prezydentem. Odcinek - dobry comeback po kilku słabych odcinkach, poprzedni był bardzo mierny.
"liberalni twórcy south parku"
To prowokacja czy też naprawdę dopiero teraz zacząłeś oglądać South Park:)?
4 ostatnie odcinki były rewelacyjne, miałem nadzieję, że się to utrzyma już do finiszu. Niby się śmiałem, ale to był taki dość wymuszony śmiech, bo ogólnie ciut zbyt pokręcony był ten odcinek. Ale ogólnie, poza 2-3 odcinkami, sezon świetny.
Jak dla mnie niezły odcinek, ale nic ponadto. Trochę za dużo było wszystkiego, a za mało humoru.
Co do sprzedaży Star Wars Disney'owi uważam, że Lucas nie miał już pomysłu na tą serię. Poza tym sam tyle razy zniszczył markę Star Wars, że nie może być dużo gorzej :)
Nie wiem czemu odnośnie Disneya jest takie poruszenie. Może to trochę inna kategoria, ale Piraci z Karaibów, seria filmów, która moim zdaniem była niezła, też wyszła od Disneya (a prezentowała podobny poziom przemocy do SW). Z drugiej strony po co odgrzewać kotlet - nawet ten najsmaczniejszy.
Btw, chyba nie boicie się, że Stormtrooperzy będą biegali z walkie talkie? ;D
Spielberg już ogłosił że nawet gdyby dostał propozycję to by nie chciał reżyserować. Więc o tą kwestię możesz być spokojny:).