...to tylko w South Parku jest taki wypas kultowych i przesympatycznych [;)] postaci, nawet w epizodach: Kyle "Fucking Jew" Broflovski, Stan "Hey, dude" Marsh, Eric "screw you, guys" Cartman, Kenny "humhumhum" McCormack, Pan Korpus, Chef, Mackey (M'key rządzi), Butters (Lu, lu, lu...), Token, Tweek, Timmy (Timmmah!), Jimmy (w... w... w... what a great audience), rodzice chłopaków (mama Cartmana... cicha woda ;P) Terrence & Phillip, nawet facet sprzedający bilety w kinie jest zajefajny. I tak wszystkich nie wymienię. To najprawdopodobniej najśmieszniejszy najsuper serial komediowy na świecie.
I jeszcze jedno: jaki odcinek najmniej się wam podobał? Ja za najgorszy uważam "Die Hippie, die" - był nudny jak ten festiwal rockowy co zrobili ci hippisi.
Pozdro.