PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37003}

Miasteczko Twin Peaks

Twin Peaks
1990 - 1991
8,5 118 tys. ocen
8,5 10 1 117707
8,6 55 krytyków
Miasteczko Twin Peaks
powrót do forum serialu Miasteczko Twin Peaks

Dzisiaj skończyłem oglądanie ostatniej części drugiego sezonu TP. Pomijając intrygującą fabułę, głębszą symbolikę i przesłanie Twin Peaks zastanawia mnie jeszcze jeden fakt- mianowicie jak to możliwe by tak ambitna jak na swoje czasy produkcja przeniknęła do telewizyjnego mainstreamu i co więcej zdołała zgromadzić tak liczną grupę widzów? Czyżby gust przeciętnego, masowego odbiorcy sprzed 20 lat okazał się być bardziej wysublimowany od współczesnego widza, nastawionego jedynie na wartką, pełną zwrotów akcję? Chyba próżno szukać drugiego takiego serialu, a może się mylę?

użytkownik usunięty
creeping_chaos

Odpowiedź jest banalna i nawet na przykładzie dyskusji o Twin Peaks, tu na filmwebie, można ją dostrzec. Serial jest aktrakcyjny także dla tych, którzy niewiele z niego rozumieją. Jest to zasługą ciekawych postaci, pięknych widoków i charakterystycznej dla amerykanów nostalgii za prowincją. Dyskusji o nadprzyrodzonym uniwersum ci odbiorcy nie dostrzegają. Spójrz na temat stworzony przez jakiegoś ignoranta o "dennych" postaciach w serialu. Przykładowo agent Cooper może być ciekawym, celnie strzelającym, lekko zwariowanym bohaterem nawet dla kogoś, kto nie dostrzega ukrytych motywów determinujących działanie tej postaci. Pienkowa dama jest w jego mniemaniu niepotrzebną postacią bo jej znaczenie pojąć jest już trudniej. To wszystko.

ocenił(a) serial na 10

Celne uwagi, choć należałoby je rozwinąć. Mnie zawsze się wydawało, że za sukcesem Twin Peaks stoją telenowelowa fabuła i świat przedstawiony (mała społeczność, w której niby wszyscy się znają, a każdy ma coś do ukrycia; liczne intrygi; wielu bohaterów, których losy przeplatają się w zaskakujących kombinacjach; wątki romantyczne; atrakcyjni bohaterowie). Podczas gdy przeciętnego widza zadowalała ta stylistyka i wartka akcja, ambitni widzowie interpretowali przestrzeń ukazaną w "Twin Peaks" jako parodię opery mydlanej i charakterystycznego dla niej stylu camp (patrz: serial "Invitation to Love", namiętnie oglądany przez bohaterów w pierwszym sezonie). Ponadto w wielu postaciach można dostrzec archetypy - najlepszym przykładem jest oczywiście agent Cooper, detektyw w starym stylu, idealista, bardziej ufający intuicji niż racjonalnemu rozumowaniu.

Jeśli przyjąć, że cechą arcydzieła jest tak sukces masowy, jak i artystyczny, to Frost z Lynchem trafili w dziesiątkę. Wymieszali najpopularniejsze i najbardziej komercyjne gatunki filmowe (komedia, kryminał, melodramat) z symbolizmem i surrealizmem, czym zaskarbili sobie uwagę zarówno przeciętnych, jak i ambitnych odbiorców.

koloroweokulary

__________________________
" Wymieszali najpopularniejsze i najbardziej komercyjne gatunki filmowe (komedia, kryminał, melodramat) z symbolizmem i surrealizmem, czym zaskarbili sobie uwagę zarówno przeciętnych, jak i ambitnych odbiorców."
______________________________________
To dla mnie klu bo w tym filmie jest coś dla tych którzy lubia operę mydlana jak i coś dla tych którzy "potrafią myśleć" chociaż i tak niekoniecznie jest to zrozumiałe dla nich :) .
Dziś serial robiony jest dla jedego typu odbiorcy i być może to zaleta/ minus tych seriali

ocenił(a) serial na 10
creeping_chaos

Rzeczywiście gust przeciętnego odbiorcy jest obecnie mniej wysublimowany niż 20-30 lat temu. Wystarczy obejrzeć filmy Antonioniego, które kiedyś były podstawowymi włoskimi filmami, które oglądali wszyscy, a zdecydowana większość nawet rozumiała :D Teraz jak "normalny" człowiek zobaczy "Powiększenie", to przy drugiej scenie wyłączy... Szkoda, że coraz mniej ludzi zauważa, że czynnikiem, który najszybciej się starzeje są efekty specjalne... Kiedy twórcy to zauważą, to stwierdzą, że mamy 20 lat przestoju w kinematografii :/