Miasteczko Twin Peaks
Twin Peaks
1990 - 1991
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu Miasteczko Twin Peaks 
ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 10
Dlaczego nikt mi nie powiedzial wczesniej, ze to serial komediowy jest? sciagajac go spodziewalem sie dramatu z dreszczykiem, a zobaczylem swietna komedie, a raczej parodie! Uwielbiam Lyncha, jednak nastawilem sie, ze serial mnie zawiedzie. Jakze sie mylilem, jak moglem zwatpic w tak genialny umysl? Tak mocno juz dawno sie nie smialem. Obejrzalem juz cala pierwsza serie(teraz sciaga sie druga) i rechotalem sie niemal non stop! Przeciez tam nie ma nic na powaznie! Mysle, ze dobrze zrozumialem intencje Lyncha. Kto jak ja uwaza, ze to komedia i jakie sceny was najbardziej rozsmieszyly? Mnie praktycznie wszystkie, ale na poczatek wymienie przesluchanie przyjaciolki Laury(mam jeszcze problem z zapamietaniem imion:)) przez Coopera, gdy probuje mu wmowic, ze film nakrecila przechodzaca, turystka, ktorej nie znali, po czym na filmiku widac jak Laura czule wysyla buziaka do kamery! Genialne :D
Weź lepiej nie odstawiaj leków jakie przypisał Ci lekarz.
Pozdrawiam
Dante Keane
Oczywiście, że kolega ma rację (przynajmniej częściowo). Lynch sam mówił, że w każdym filmie musi być element komediowy, romatyczny, coś z thrillera i horroru. Pamiętam, że się mocno uśmiałem, kiedy Andy (głupawy policjant) dostał z deski w nos, z tej na którą nadepnął i się lekko zatoczył;-) Albo jak w pierwszym odcinku drugiej serii Cooper leży postrzelony a tu wchodzi zakręcony dziadek z mlekiem - genialne!! Takich scen jest całkiem sporo!!
Oczywiście, że jest to genialna komedia... Kiedyś mieli po prostu inny humor :) i na dodatek nie wiadomo o co w tym filmie chodzi. Od początku do końca - to jest najzabawniejsze...
ostatnio miałam przyjemność odświeżyć sobie ten serialik i musze przyznać jak dawniej bałam się go oglądać to tym razem uśmiałam się jak dzika świnka skarbonka.... najbardziej śmieszyły mnie dialogi, po prostu arcydzieło. A nie mówiąc już o relacjach miedzy Lucy, a Andy'm hhehehe. Wszyscy tam są wspaniali, ale ta dwójka jest the best :) a już nie mówiąc jak Dawid Duchowny paraduje w damskich ciuszkach jak Go tam zobaczyłam uśmiałam się do łez:)
ano... poczucie humoru w tym filmie to pierwsza klasa, choc na pewno nie mozna powiedziec, ze jest to serial komediowy...
:D Tak zdecydowanie. Mnie najbardziej rozbraja Cooper. Jestem po pierwszej serii i w zasadzie są tylko 3 postaci, które mnie rozbawiają - z wiadomych względów. Chodzi mi o rodziców Laury i BOBa. Natomiast cała reszta - w większym lub mniejszym stopniu wprowadza element humorystyczny. Czasem cieszy mnie komedia - wszelkie teksty Coopera, a czasem satyra. Ale ogólnie humoru nie brakuje i dziwię się tym, którzy odczytują serial tylko i wyłącznie jako kryminał.
Zgadzam się, że pełno jest humoru w Twin Peaks, ale żeby napisać, że to tylko serial komediowy, to jak już tu koledzy sugerowali, trzeba rzeczywiście być na psychotropach :]
https://www.youtube.com/watch?v=swiVa2LqO04
Dialog Kyle'a MacLachlana (agent Cooper) z przebranym za kobietę... Davidem Duchovnym:
- Myślałem, że nie interesujesz się już dziewczynami.
- Może i noszę sukienkę, ale majtki wkładam po staremu, jeśli wiesz, co mam na myśli.
- Nie bardzo.
:-)
I już jest dziwnie.
Dlatego ten serial jest jedyny w swoim rodzaju.
Dlatego jest ponadczasowy.
Na osłodę obrazek z epoki:
Goodbye horses!
http://theplaylist.net/remember-late-jonathan-demme-great-video-essay-use-close- 20170426/