Przecież on nawet strzelać z pistoletu nie potrafił, co udowodnił w scenie na strzelnicy.
Po co w ogóle zadawać takie absurdalne pytania... Przecież dla serialu jest to kompletnie nieistotne. Andy jest taką, a nie inną postacią, która została wkomponowana w całokształt miasteczka, którego większość mieszkańców posiada jakieś cechy charakterystyczne. Patrzenie na taki zabieg przez pryzmat świata rzeczywistego mija się kompletnie z celem. Gdyby do każdego filmu/serialu podchodzić w zdroworozsądkowy i logiczny sposób, to nic by nie zostało nakręcone.