Windom Earle powiedział że Cooper musi oddać duszę, jeśli chce ocalić Annie. Wkrótce potem Bob powiedział, że Earle kłamał bo nie może żądać duszy Coopera i zabrał duszę Earle'a. Czy można to interpretować jako przegraną Earle'a? I dlaczego w takim razie Cooper został opętany?
Możliwe, że:
>Earle nie miał prawa do takich żądań i za karę Bob zabrał jego duszę
>Earle chociaż nie miał prawa, do wcale nie kłamał i faktycznie, aby ocalić Anne Cooper będzie musiał oddać swoją duszę
>W takim razie Cooper oddaje swoją duszę za życie Anny, ale już Bobowi.
Dzięki, w takim razie jeszcze parę pytań odnośnie całego serialu.
1. Nadine. Dlaczego miała nadludzką siłę? Czy jej "odchyły" (zmiana poczucia wieku) były jakoś powiązane z głównym wątkiem (Biała/Czarna Chata itd)
2. Kim tak właściwie był Mike? Mówię oczywiście o tym od jednorękiego. To był jakiś stwór na kształt Boba?
3. Co symbolizuje sowa? "Sowy nie są tym czym się wydają" Symbol sowy był na pierścieniu w FWWM, jaskinia w której znajdował się rysunek była sowią jaskinią (czy jakoś tak).
4. Pomieszczenie w którym była sofa i karzeł to już Czarna Chata czy poczekalnia, z której można wejść zarówno do Czarnej, jak i do Białej?
5. Dlaczego w Czarnej Chacie była Laura... i się tak darła? Przecież ona nie zgodziła się na opętanie przez Boba.
6. Jaki interes miał Windom Earle w tym, żeby wejść do Czarnej Chaty? Przecież dobrze wiedział że nic miłego tam nie znajdzie. Czy może po prostu był wariatem, któremu coś odwaliło?
Mike kiedyś pracował z Bobem. Zmienił się i nie chcial zabijać. Wole sobie odciąć rękę niż zabić. Dużo fanów Lyncha twierdzi,że Dale i Windom Earle to ta sama osoba dlatego nie mógł zabrać mu duszy. Co do chat hmm obrazu ci mowie,ze Lynch wyznaje buddyzm. Nie porównuj chat z katolicyzmem. Dalebprzestraszyl się Laury to był Bob. Strach umożliwia zabranie duszy. Potem szala się przesłała gdy Dale zobaczył dopelangera. Swoje złe alter ego. Za @dwa lata się wszystko wyjaśni 3 sezon W 2017 a rok wcześniej książka opowiadająca Frosta o tym co działo się przez 25 lat. Pozdrawiam.