PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37003}

Miasteczko Twin Peaks

Twin Peaks
1990 - 1991
8,5 118 tys. ocen
8,5 10 1 117580
8,6 55 krytyków
Miasteczko Twin Peaks
powrót do forum serialu Miasteczko Twin Peaks

Opera mydlana ,niestety :) moze trochę przesadzam ale drugi sezon to nudna telenowela.Pierwszy jest dobry,drugi bardzo wydłuzony z wątkami wymyslanymi na siłę.Gdyby nie pewne nowatorstwo prawdopodobnie zaniżyłbym ocenę jeszcze bardziej.A więc - - -)
Wspaniała muzyka Badalamentiego,oraz scena w czerwonym pokoju w trzecim odcinku:)
Nie wspaniała zdecydowanie gra aktorska "agenta coopera" czyli niezbyt pasujący do roli maclachlan oraz dłużąca się fabuła.
Ps:Do wspaniałości zapomniałem dodać jeden nie-nudny watek , mianowicie wątek Harolda Smitha.Jedyna tak ciekawa i nie pierwszoplanowa postać w serialu.

garavito

Co do MacLachlana to już się wypowiedziałem na podstronie o tym aktorze. A jeżeli chodzi o samo "Twin Peaks" (moim zdaniem najlepsza rzecz, jaka powstała w telewizji i jedno z największych dzieł filmowych), to mam wrażenie, że nie wyczułeś pastiszu, drogi kolego. Serial Frosta i Lyncha oprócz totalnej dekonstrukcji konwencji telewizyjnej, dezorientacji widza i doprowadzeniu do skrajności postmodernistycznej idei otwartości dzieła charakteryzuje się także tym, że jest zamierzoną parodią telenowel, a czasem także parodią samego siebie.

Nie wspominając już o tym, jak ten serial miesza gatunki, jak zrewolucjonizował telewizję i ile ma smaczków filmowych (z głównym wątkiem będącym parafrazą "Laury" Otto Premingera na czele). "Twin Peaks" otworzyło drogę do wielu seriali, bo złamało konwencję. Wpływ tego dzieła widać w dzisiejszych wielu znakomitych artystycznie serialach, jak "Desperate Housewives" na przykład (łączenie konwencji, nastrojów, przechodzenie ze skrajności w skrajności, cynizm, ironia), czy też wcześniejszych np. "Z archiwum X" (na "X-Files" wpłynął zresztą głównie drugi sezon).

A dłużąca się fabuła? Lynch bardzo lubi zwalniać narrację, co widać w jego filmach.

blazej35

Nie twierdzę że to zły serial :) Momentami mam wrażenie że Lynch to geniusz,a momentami zasypiam :) Ale,żeby nie było nieporozumień
Ten serial jest wielki,i napewno najlepszyw historii TV ,pomimo tego
mam zamiar wytknąć mu kilka wad,jak na przykład beznadziejna gra aktorska Kyle MacLachlana-bo uważam że nic nie jest święte.Nie twierdzę że zmarnowałem czas ogladając ten serial.Polecam ale trzeba się liczyć z tym że nawet tak dobra produkcja,ma swoje wady.

garavito

Wszystko ma swoje wady, ale z Twoimi zarzutami się po prostu absolutnie nie zgadzam (zwłaszcza tymi dotyczącymi MacLachlana).

blazej35

Kyle MacLachlan gral genialnie... ale tylko w pierwszym sezonie.. w drugim (moze przez ten wypadek) juz nie byl tak charyzmatyczny.

EmiL0s

Zwłaszcza w ostatnim odcinku nie był charyzmatyczny ;). Moim zdaniem jest genialny w każdej scenie, to dla mnie jedna z ról wszechczasów.

blazej35

no tak, ale w 1 sezonie naprawde mi imponowal; jakos bardziej aktywny byl:)

EmiL0s

Ja nie dostrzegam zbyt wielkiej różnicy. A w 2 sezonie bardzo podoba mi się sposób w jaki MacLachlan radzi sobie z pogłębiającą się postacią Coopera. Kiedy wracają wspomnienia z przeszłości wraz z pojawieniem się Windoma Earle'a Coop staje się bardziej przytłoczony, widać, że jest przygaszony tą sytuacją. Dla mnie to znakomite aktorstwo, zwłaszcza warsztatowo.

blazej35

hmm, moze dla tego ze jestem na swiezo z serialem, tak mnie to gryzie, ale z drugiej strony moze nie dotarlem tak daleko (jestem na 8 odc. 2 serii) zeby w pelni docenic geniusz MacLachlan'a..

garavito

"Nie wspaniała zdecydowanie gra aktorska "agenta coopera" czyli niezbyt pasujący do roli maclachlan " - hmmm... no nie wiem, dla mnie to tak jakby powiedziec, ze Harrison Ford nie pasowal do roli Indiany Jonesa czy Hana Solo :)

upi00r

Albo jak to że Bogusław Linda nie pasował do roli Franza Maurera ;)

upi00r

Tym bardziej że Ford wykreował i nadał charakteru Hanowi i Indianie. Tak samo MacLachlan wykreował Agenta Coopera. Nie wyobrażam sobie żadnego innego aktora na miejsce MacLachlan?a. Czasami przyznaje szczerze wydaje się że jest sztuczny nie prawdziwy ale w miarę rozwoju fabuły uświadamiamy sobie jak głęboką postacią w rzeczywistości jest naprawdę wysoki poziom. Serialu nigdy nie nazwał bym operą mydlaną chociaż jak to kolega wcześniej napisał jedną z cech tego serialu jest pastisz ?cudownych? amerykańskich seriali opowiadających o małomiasteczkowych perypetiach. To jest po prostu perełka. Odkąd obejrzałem ten serial po raz drugi a to było nie dawno muszę przyznać że nawet Prison Break czy Lost nie są nawet konkurencją.

Pig_us

Co tu dużo mówić, MacLachlan jedyną i najlepszą kreację stworzył w "Twin Peaks". Nigdzie nie zdołał osiągnąć takiego poziomu i nadać tak swoistego, oryginalnego charakteru swojej postaci, dlatego komentarz odnośnie jego rzekomo kiepskiej gry tudzież jest zupełnie nietrafiony.

Lady_Snape

Jestem na odcinku 2x16, czy warto dalej oglądać? Czy te ostatnie odcinki są dobre?

Zajebisty_Spojrzeniem

Ja kolejne odcinki wręcz pożerałam - nawet po kilka dziennie, więc nie mogę powiedzieć czy warto dalej oglądać czy nie. To już zależy od Ciebie, jeśli do tej pory Cię to nie wciągnęło, to ja tu już nic nie poradzę ;)

Lady_Snape

Właśnie wróciłem z zagranicy i zmęczony bezskutecznym czekaniem w nieskończoność aż w końcu któregoś dnia jakiś polski wydawca zainteresuje się fanami twin peaks sam przywiozłem sobie oryginalny, świeżutki, pachnący i jeszcze ciepły The definitive Gold box Edition,(niestety we wszystkich możliwych językach świata;) oprócz polskiego, ale to nie jest większy problem) Jeżeli jest ktoś zainteresowany zakupem zapraszam. Mój mail onlythreelittlepigs@wp.pl

onlythreelittlepigs

Od jakiegoś czasu myślę, żeby załatwić sobie wydanie australijskie. I chyba w końcu to zrobię, skoro nasi wspaniali dystrybutorzy mają to w d....

upi00r

Do pobrania oba sezony z lektorem http://www.exsite.pl/seriale/123247-miasteczko-twin-peaks-lektor-sezony-1-2-wszy stkie.html