obawiam się, że Twin Peaks to dzieło geniuszu, ergo jednorazowe:( ale polecam odczekać pewien czas i po jakimś czasie obejrzeć znów - wciąż robi wrażenie, trzyma w napięciu i zmusza do zastanowienia. Sprawdziłam.
Jestem jeszcze w trakcie drugiego sezonu ale niestety zbliżam się ku końcowi i już nie wiem czym zastąpię pustkę po Twin Peaks.
Podobno The Killing jest niezłe :) Ale ręki sobie nie dam uciąć, bo nie oglądałam ;)
Polecam w 100% serial "The Killing" Moim zdaniem jest w klimacie "Twin Peaks". Mi osobiście bardzo się spodobał i wciągnął. Polecam.
Jestem w połowie drugiego sezonu Twin Peaks, ale od końcówki szóstego odcinka tego sezonu widzę spore podobieństwo do Carnivale. W obu serialach panuje inny klimat, natomiast zarówno w Carnivale jak i w Twin Peaks występuje motyw wcieleń zła i dążącego do jego zagłady dobra (w Twin Peaks wyeksponowany od siódmego odcinka drugiego sezonu).
Musze zresztą przyznać, że charakterystyczny klimat stworzony przez Lyncha i Frosta (widoczny szczególnie w pierwszym sezonie), nie do końca on mi odpowiadał, a wręcz momentami męczył. Od momentu nakreślenia postaci Boba i przypisania mu roli swego rodzaju avatara, wcielenia zła, jestem zachwycona :0 Nie wiem jak to będzie wyglądało w reszcie odcinków drugiego sezonu, mam tylko nadzieję, że podobnie.
No i w "Carnivale" główną rolę gra karzeł, który pojawia się też w epizodycznie "Twin Peaks"
koniecznie Carnivale !!!
genialny serial z niepowtarzalnym klimatem, realizmem magicznym i tajemnicą
2 sezony po 12 odcinków każdy.
Koniecznie Carnivale, a także American Horror Story, Bates Motel oraz Hemlock Grove. Za PLL nawet się nie bierz, szkoda czasu;)
Ja Twin Peaks dopiero zaczęłam oglądać, ale równiez polecam Killing, naprawdę dobry, solidny serial, który zrobił na mnie ogomne wrażenie. 2 pierwsze sezony dotyczyły jednego zabójstwa. Teraz zaczął się sezon 3.
http://www.filmweb.pl/serial/Kr%C3%B3lestwo-1994-629 to jedyny serial jaki oglądałam, który choć trochę przypominał klimat TP
Klimatem najbardziej zbliżone jest "Carnivale", zresztą moim zdaniem serial o klasę lepszy od "Twin Peaks", ale trzeba być cierpliwym, bo pierwszy sezon trochę smęci (ale drugi - genialny).
"Królestwo" von Triera to jednak trochę inna telewizja, ale też genialna, też horror i też z klimatem, więc tak, warto (i tak, to też jest lepszy serial od "Twin Peaks").
dokladnie / true detective - miazga
krolestwo - miazga
the killing o 5 klas slabsze ale jakos tam wciaga mimo wszystko nawet nie wiem po co t oogladam ale tp do piet nie dorasta.
i z innej beczki polecam BREAKING BAD po tym serialu tez pozostaje pustka:(
niedawno oglądałem serial Top Of The Lake i nawet mi się spodobał dość klimatyczny rzekłbym mroczny, też rozgrywa sie wśród gór ,w malowniczej scenerii , alee rzecz jasna dla mnie Twin Peaks jest niepowtarzalne bo jestem fanem Twin Peaks , i faktycznie ogladając Twin Peaks gdy człowiek zdaje sobie sprawę ze kończy się serial to czuje pustkę :-)
"Przystanek Alaska"!
Dialog Kyle'a MacLachlana (agent Cooper) z przebranym za kobietę... Davidem Duchovnym:
- Myślałem, że nie interesujesz się już dziewczynami.
- Może i noszę sukienkę, ale majtki wkładam po staremu, jeśli wiesz, co mam na myśli.
- Nie bardzo.
:-)
I już jest dziwnie.
Dlatego ten serial jest jedyny w swoim rodzaju.
Dlatego jest ponadczasowy.
Na osłodę obrazek z epoki:
Goodbye horses!
http://theplaylist.net/remember-late-jonathan-demme-great-video-essay-use-close- 20170426/