Mam do was pytanie, które nieco mnie nurtuje – być może to tylko moje subiektywne odczucia, stąd jestem ciekaw jak wy to postrzegacie. Otóż, czy ktoś może zauważył różnice w kolorystyce pomiędzy serialem a wersją filmową? W serialowym Twin Peaks moim zdaniem dominują barwy głębokie, ciemne, natomiast w wersji filmowej pojawia się (moim zdaniem …) sporo scen, gdzie kolorystyka jest dość wyblakła, kolory wydają się być jakby wypalone słońcem (szczególnie jeśli chodzi o zdjęcia plenerowe). Czy ktoś miał podobne odczucia? ….
A jakie to ma znaczenie? Skoro tak jest, to pewnie taka była wizja reżysera i tyle. Nad czym się tu rozwodzić?
Ehhh, równie dobrze można spytać po co w ogóle rozmawiać o "tych wszystkich filmach" ... Kolor to chyba podstawowy środek wyrazu - na wielkim jak i zarówno małym ekranie ........
również to zauważyłem i przykułem do tego uwagę, bardzo prawdopdobne, że zabieg ten miał coś na rzeczy.
Jest spora różnica to prawda. Wydaje mi się, że to celowy zabieg artystyczny który ma dodatkowo wspierać budowanie klimatu indywidualnie dla każdego odbiorcy