No ale może scenarzyści zmienią scenariusz, na przykład, Szeryf budzi się i widzi że to był tylko sen ;-) ... hehe, żartuje, może wymyślą jednak coś odrobinę mniej oczywistego.

Ja wiem że to jest na podstawie książki ale jako nie czytelny widz chciałbym dostać wzmiankę jakim cudem to wszystko przetrwało 2000 lat. Choćby jakiś wymysł w stylu wielki magazyn zamknięty na 4 spusty, taki chłodziarko-zamrażalnik-hibernatol cząstkowy ;) Skoro wierzymy że da się zamrozić człowieka na 2 milenium to i w magazyn bym uwierzył.

No mogli pewne rzeczy pokazać i bardziej wyjaśnić, nawet za cenę dodania dosłownie kilku odcinków. W książce jakoś to zostało wytłumaczone, że w tej skale odpowiednie warunki stworzyli, tak aby wiele tych przedmiotów było w stanie przetrwać tak długi okres. W serialu natomiast pozostaje proste domyślenie się ;) Choć np. jedną rzecz pokazali, a był to odcinek, jak Ethan dostał się na "parking", do samochodu Teresy, gdzie znalazł m.in. zdjęcia, które musiał rozpakować z bardzo szczelnego opakowania. Może to bardzo niewiele, ale tu było oczywiste, że po tylu latach, fotki byłyby jedynie jakimś strzępem papieruchów, gdyby nie zabezpieczenie.
Ale to tylko jeden drobiazg ;)
Samochody, ropa, wszystko inne...
Wiesz... czekam na ostatni odcinek pewnie z mniejszą niecierpliwością, niż Ty, tylko że coś się go obawiam, że raczej nas zawód spotka.

Ja mam taką nadzieję, że to jednak wymysł jest i jest to eksperyment rządowy. Chociaż patrząc na komentarze, to widze, że chyba się mylę. Jednak jak Kate zadzwoniła do Adama i dowiedziała się, że to jest eksperyment, to utwierdziło mnie to w przekonaniu. Most i zaniszczone miasteczko mogli jakoś zmontować, a i dziwne że Pam dała kartę żonie szeryfa aby zobaczyła to. Może tak miało być i miała to zobaczyć aby też uwierzyła. Chciałbym aby tak było :P

No właśnie dziwne się to wydaje, choćby wątek z szeryfem który doprowadził do wypadku żony Ethana i Bena, wyglądało to tak jakby poprzedni szeryf się po nich "wrócił" w czasie niejako w konsekwencji poczynań Ethana w przyszłości, również w FBI czy w czymkolwiek nasz agent pracował, ktoś coś wiedział i niepokoił się że żonka zbyt docieka. Poprawcie mnie jeśli coś kręcę bo czasami oglądałem niezbyt uważnie. Ogółem serial jest dziurawy jak ser szwajcarski, w zasadzie gdybym chciał mógłbym doczepić się do wszystkiego, tylko po co, ogląda mi się jakoś ciekawie więc czekam na finał.

Tu akurat można by powiedzieć iż to Ethan został tam uwięziony wcześniej niż Kate ale też w 2014. No i w tym samym roku zahibernowali wszystkich do 4000+ roku. Ale mimo to inaczej by się zachowywali, a nie za wszelką cene żonie nie chcieli powiedzieć, no ten telefon, który wykonała Kate i co jej Adam powiedział itd. Jeśli będzie prawda z tym 4000 rokiem, to obniżę ocenę mocno, bo wyjdzie wiele niedorzeczności.

Nie jest dziurawy, tylko trzeba sobie na spokojnie go poukładać.
W przeszłości rozumianej jako XX-XXI wiek, Pilcher postanowił zahibernować ileś tam ludzi. Jednych porwano wcześniej, jak choćby Beverly ok. 2000 roku, innych później, jak Kate, Evansa, Ethana ok. 2014. Jedni natomiast, jak Pope, czy nauczycielka, przystąpili świadomie do projektu. Szeryf Pope był jednym z tych, co porywał ludzi. Jak Teresa zaczęła się niepokoić, co się dzieje z Ethanem (informowała o tym Adama), to i ją z Benem zdecydowano się wciągnąć do projektu. Jak się okazało i Hasler się w nim znalazł. Różnica polega jedynie na tym, że w różnej kolejności ich odhibernowano. Kate dość wcześnie i zdążyła już kilkanaście lat pożyć w Wayward, a Ethana później. A Teresę z Benem jeszcze później.
Co do kwestii tego, że Kate niby dodzwoniła się do centrali w Seattle, gdzie odsłuchała nagranie Adama, który poinformował ją w nim o tym, że jest to eksperyment, to pierwsze: Kate pewnie tak samo się dodzwoniła do Seattle, jak Ethan, czyli jedynie do tej sztucznej "dyżurki" w Wayward. To, że odsłuchała informację od Adama można bardzo prosto tłumaczyć tak, że udało mu się przemycić taką wiadomość dla niej, bo w końcu Hasler przebywał tam w tej centrali na górze u Pilchera. Po drugie: to, że Adam operował określeniem "eksperyment", "eksperyment rządowy" (nie pamiętam już), nie jest błędem, bo w końcu ten projekt hibernacji można nazwać swoistym eksperymentem. A że my słowo eksperyment zaczynamy rozumieć tutaj bardziej jako np. nadal jest rok 2014 i jest prowadzony jakiś eksperyment, to już inna sprawa ;)
A co to faktycznie jest, to pewnie dzisiaj się okaże. Oby.

Odnośnie hibernacji to jak najbardziej to rozumiem, chodziło mi o to że twórcy pokazali porwanie żony Ethana i jego syna, jakby powodem była niepokorność Ethana w przyszłości, chociaż musiał być to celowy zabieg aby wprowadzić widza w konsternację. Co do dziur to nadal uważam że jest ich cała masa, a wszystko jest tak uszyte że jeśli nie zadaje się pytań odnośnie szczegółów to wszystko się kupy trzyma, umownie ale jednak. Natomiast w każdym odcinku dostajemy idiotyczne zachowania bohaterów, zwyczajnie głupie wątki, nielogiczności itp. Wiem że gdybym zaczął sypać przykładami, jak choćby ludzie powyżej to na siłe można znaleźć jakieś tam naciągane wytłumaczenie, jednak wciąż uważam to za mocno niedopracowany scenariusz.

Rozumiem twoje pretensje, ale festiwal błędów i pomyłek plus kretyńskie zachowanie bohaterów w takim serialu jak WALKING DEAD klasyfikuje recenzowany tutaj serial w kategorii MISTRZOSTWA na skale Scorsese.

Tak, niestety jest trochę nieścisłosci w tym wszystkim. Liczyłem, na coś więcej, a wyszło jak zwykle. Uważam, że pierwsze kilka odcinków jest zdecydowanie lepsze od drugiej części sezonu.

Jeżeli chcieli wysadzić taki musieliby wywiercić otwory i umieścić ładunek w środku. Umieszczenie obok by nic nie dało.

Parę spraw da się wyjaśnić...
Ropę jak najbardziej można przechowywać, a może mają własny odwiert.
Żarcie być może jest tylko dla dorosłych by nie zwariowali (piwo i inne z ich czasów) i pierwszego pokolenia, może kolejna część planu dotyczy tylko pierwszego pokolenia i próby odzyskiwania Ziemi wraz z surowcami.
Przechowanie sprzętu i jedzenia jest jak najbardziej możliwe.
Buntowników nie mogli wypuszczać za bramę bo ci co chcą odejść też by chcieli (przecież nie wiedzieli co jest za murem), dlatego egzekucje publiczne -by nikt nie chciał uciekać. Nie bardzo mogli sobie pozwolić na częste utraty jednostek, lepiej zastraszyć, by każdy robił swoje. To co widzimy to dopiero początek wielkiego planu, taki wstęp do wychowania pierwszego pokolenia.
Wysadzenie muru: po pierwsze musiał być mocny skoro przetrwał 2000 lat, po drugie można zbudować ładunek kierunkowy, którego siła oddziałuje punktowo na przeszkodę, w ten sposób domowym sposobem było by to możliwe, natomiast pewnie by potrzeba kilku takich ładunków by się przebić.
Nie oczekujmy też super realizmu w produkcjach telewizyjnych ;)

Dla mnie zabawne jest że agent stał się szeryfem i wszyscy uznają go za wariata. No bo jak inaczej. W życiu jeża on ich nie przekona a oni mu nie uwierzą, sytuacja patowa. Aż dziw że poprzedni szeryf przeżył tak długo. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.

bo to dziadowski serial, z odcinka na odcinek coraz gorszy.