Nie wiem czy ktoś jeszcze zwrócił na to uwagę, ale rozbawił mnie fakt, że w Wayward Pines młodzi wręcz powinni bzykać na prawo i lewo. Przynosi to same korzyści i jest niezbędne, mają nawet społeczne przyzwolenie. Dzieciaki obrywałyby za stosowanie zabezpieczeń, w szkołach uczono by jak najwięcej i najczęściej. Kompletna abstrakcja.
W serialu, a przecież o nim mowa, "pierwsze pokolenie" składało się z nieco starszych osób.