Mam wrażenie, że Wayward Pines jest połączeniem wielu motywów, które się gdzieś już przewijały. Nie ukrywam, że sam serial początkowo zainteresował mnie nazwą, gdzie myślałam, że będzie się odnosić klimatem do Twin Peaks. Trochę się pomyliłam, ponieważ jedyne powiązania tych dwóch serialii to tajemniczy las i agent specjalny ;) reszta serialu wydaje się być połączeniem walking dead, lost i osady. Dodatkowo można odczuwać nutkę antyutopii, coś na styl Orwellowski.