Widzę, że dużo osób myśli o tym serialu jak o Twin Peaks 2. Z perspektywy osoby, która przeczytała książkę powiem wam tyle, że jedynie na początku sprawia pozory podobnej fabuły. Jakoś od połowy akcja zmierza w zupełnie innym kierunku i ciężko jest to nawet porównywać.
To wbrew pozorom bardzo dobra wiadomość. Przynajmniej jak się ludzie nie zniechęcą po 1 sezonie to zapewne czeka nas bardzo ciekawa (wydaje mi się, że w klimatach S. Kinga) historia z kolejnym, pozornie spokojnym miasteczkiem.
Dla mnie tajemnicze miasteczko Wayward Pines jest niezwykle intrygujące i ciekawe , po 2 odcinkach bardzo się mi spodobał ten klimat, niektóre wątki i sam pomysł przypomina rzeczywiście książki S.Kinga w szczególności opowiadania o spokojnych miasteczkach, podobieństwo jest też do gry Alan Wake. Zaś miasteczko Twin Peaks którego fanem jestem od lat to majstersztyk który może stworzyć tylko D. Lynch i dla mnie Twin Peaks to serial kultowy . Lubię takie historie w tych klimatach i wydaje mi się że Wayward Pines to będzie bardzo dobry serial , poczekam z pełną oceną na kilka odcinków