Rozumiem ze nawiazujesz do tego jak Richard nauczyl Mord'Sith karmic male, futrzaste i zabawne wiewiorki?
Akurat myślałam o scenie (w serialu) jak Leo gadał z Carą czy umiała by wytresować wiewiórke (czy jakoś tak) ;P
Leo: Lubisz zwierzęta?
Cara: Tylko takie, które dobrze smakują.
Leo: Mam na myśli, czy lubisz zwierzęta domowe?
Cara: Kiedyś miałam psa.
Leo: Lubię psy.
Cara: Nauczyłam go atakować|na komendę.
Leo: Domyślam się jakie to musiało być użyteczne.
.. Potrafiłabyś wytrenować wiewiórkę?
Cara: O czym ty mówisz? <zaskoczona>
Leo: Żeby wykonywała twoje rozkazy? Atakowała ludzi?
.. Zbyt trudne, prawda?
.. Wiewiórki są potężne.
.. Są nieustraszone.
.. Przebiegłe.
.. Silne.
.. I są śmiertelnymi wrogami Mord-Sith.
.. Nawet dotyk Agiela
.. nie może złamać ich malutkich|ale odważnych serc. <Cara wydała stłumiony śmiech>
.. Więc masz poczucie humoru.
Cara: Miałeś rację.
Leo: Z czym?
Cara: Skoro śmieję się z twoich niedorzecznych żartów,
.. muszę być naprawdę zmęczona.
.. Powinnam się przespać.
Leo: Śpij dobrze.
.. I nie martw się.
.. Będę cię chronił przed wiewiórkami.
Scena fajna. Tak sobie tez mysle ze jesli dojdzie do 3 serii to zapewne Leo zostanie magicznie wyciagniety z zaswiatow. Zaraz okaże sie ze ma jakis fajny dar/umiejętność i na stale dolaczy do druzyny i bedzie wielka 'lof' miedzy Cara a Leo. Hehe.
Jeśli chodzi o Książki to Cara jest najlepszą postacią tej powieści, wraz z Zeddem :P
Jeśli chodzi o serial... hmmm... Sam nie wiem, jestem na początku 2giego Sezonu, ale zdecydowanie wolę Carę :3 Szkoda, że ta aktorka taka wychudzona, choć bardzo dobrze, że wysoka :P Mord Sith były jednak wojowniczkami i codziennie ćwiczyły fizycznie, choć z twarzy to do Cary pasuje, to figurą mogłaby przypominać Ginę Carano :3
To ta pani, mistrzyni MMA kobiet, tutaj przy reklamie Pontiaca:
http://cdn2.maxim.com/advert/pontiac1002009/images/wallpapers/wallpaper_1600/Gin a_G8_GXP_wallpaper_1_1600.jpg
http://www.fquick.com/images/articles/gallery/large/30323.jpg
http://www.wikifeet.com/pictures/Gina-Carano-Feet-66573.jpg
http://impulsemagazine.net/wp-content/uploads/2010/07/gina-carano-sexy.jpg
http://www.fiveknuckles.com/assets/images/photoGallery/gina-carano-maxim.jpg
Silne kobiety, to coś co lubi prawdziwy facet :P, nie zaś chucherka, ale cóż :P Skoro Craig Horner gra Ryśka, to trzeba przeboleć, że jakaś modelka robi za wojowniczke :P ;) (hi hi, tak, ja tu celowo się śmieje XD)
Ale nie krytykuję, bo ta aktorka naprawdę ma zarąbisty perfidny uśmieszek :3
tak ten odcinek po prostu wymiata^^ "twój wybór mój panie, wieczność tego co dobre i prawe lub wieczność ze mną"
a tak btw w książce bardziej podobała mi się postać Kahlan a w filmie nie jestem w stanie powiedzieć :P gdyż obie aktorki moim zdaniem wcieliły się w role rewelacyjnie ;]
Moim zdaniem ta aktorka powinna dokładnie tak samo zagrać adaptację Elżbiety Bathory - Krwawej Hrabiny. :3
No i Bridget Regan jest po prostu niesamowitą Kahlan(A jakie ma zajebiste uda ^^), bo dokładnie tak sobie ją wyobrażałem po przeczytaniu książki :P
Właściwie, to taka ciekawostka... Czytałem tą sagę łooooooo hooo hooo i jeszcze dawniej :P zanim chyba w Polsce się pojawiły pierwsze przedruki tłumaczone. I choć Goodkind fabułę taką sobie utkał, bo motyw walki dobra ze złem światła z ciemnością, to pomysł, nie zaprzeczycie, boleśnie oklepany :P ALE! Terry stworzył tak niesamowite postacie, z którymi tak można się bardzo zżyć, że przykuwa jak łańcuch i po całej sadze, to traktuje się ich jak członków rodziny :P Ta historia ma tyle wzruszających wątków, ale też postacie gdy trzeba zachowują się jak należy, realistycznie... i to nie zawsze było w serialu, bo Richard, był tak po prawdzie czasami nie lada Twardym i hardym tyranem, szczególnie w Sadze z Ładem... tutaj był trochę nazbyt ugrzeczniony, ale cóż. I tak nieźle...
szkoda tylko że w drugim sezonie ścieśnili wszystkie pomysły od Kamienia Łez do Pożogi... Szkoda, bo przez to trudno będzie zrobić kolejny sezon, jeśli powstanie, bo to oznacza walkę z Jagangiem... i wszystkie pomysły, poszły przecież w drugim, cała historia Nicci, sposób na obezwładnienie Kahlan i porwaniu Ryśka do Stolicy Ładu... i wiele innych :/ nosz kurde, wielka szkoda.
A co do Jaganga
http://2.bp.blogspot.com/_N4raahdprOA/SjpI5STwLdI/AAAAAAAAACg/TRiNKeQwVHE/s400/b ill_goldberg.j%20pg
Ten koleś po prostu jest wykapanym Jagangiem i często ludzie dają go w ideal castach :P
Moim zdaniem Tabrett jest idealna do tej roli, może i Mord-Sith powinny być wysportowane, ale nie należy zapominać, że to inna rzeczywistość i nie można w niej być tak napakowanym, poza tym wcale nie jest taka chuda jak na modelke xD
Zgadzam się z yuriprimepl postacie z książki są o wiele lepsze i bardzo bardzo realistyczne.
Ja nie przypominam sobie aby w którymś miejscy w książce napisane było, że Mord Sith codziennie ćwiczyły :) Ale może nie pamiętam :)
Faktem jest że były wojowniczkami ale nie takiego rodzaju jak zwykły żołnierz. Ich siła opierała się na wysokim progu odporności na ból oraz Agielach.
Zadaniem Mord Sith nie była walka ze zwykłym motłochem ale z osobami mającymi dar. Miały rękawice okute żelazem ale to Agiel był ich bronią. Jeśli zwykły człowiek atakował którąś z nich to miał szansę na zwycięstwo do czasu aż nie wyłapał Agielem, potem było już po zawodach. A zatem przynajmniej moim zdaniem Cara (Tabrett Bethell) ma wręcz idealna figurę do tej roli. Jest nie za wysoka co daje jej większą szybkość w porównaniu co do osób wyższych, nie jest "napakowana" co wpływa na płynniejsze oraz szybsze ruchy oraz jest wysportowana.
W pewnym sensie w książce występuje pewien błąd. Żołnierze byli stalą przeciwko stali, Lord Rahl był magią przeciwko magii a Mord Sith - no właśnie były wszechstronne obie z tych definicji do nich pasują a Cara ciągle powtarza że są stalą przeciwko stali. Broniły Rahla zarówno przed żołnierzami jaki i mającymi dar. Może i nie ciskały błyskawicami ale zwykli żołnierze nie walczyli z czarodziejkami czy czarodziejami to zadanie MordSith i Lorda Rahla.
FankaLOTS sorki za taki OT :)
Wracając to sedna tematu - DRUŻYNA KAHLAN - co jak co ale jest świetnym strategiem i urodzonym przywódcą. Z nią nie ma szans na przegraną.