Ten film, to po prostu kolejna wariacja nad xeną i herkulesem, w takiej właśnie konwencji. Miałem wielkie nadzieje, w stosunku do tego serialu, ale zawiódł mnie na niemal całej linii... Poczynając, że poza nazwami postaci, krain geograficznych, i LEDWO widocznego zarysu fabuły, nie ma nic wspólnego z oryginałem! Baa! Książki Goodkinda to tęgie cegły po 600+ stron, więc jest materiału na cały sezon, zaufajcie mi.
Tu musieli się pobawić wszystkim.
Na plus zasługuje jeno dobór aktorów. Rahl dobrany świetnie, Zedd także, a Kahlan to moja muza... Właśnie o to chodziło! Piękna kobieta, ale za razem taka zwyczajna, normalna, w żaden sposób nie udziwniona...
... tylko ten Richard :/ !!! On w żaden sposób nie przypomina Richarda z książek. Tam Richard był wysoki, dobrze zbudowany, a nie wychudzony w sierocińcu, był wysoki, a nie sięgający swej partnerce do połowy czoła! No i miał brodę, ten aktor chyba przechodzi na bieżąco mutację, bo zarost zaczynają mu rosnąć w trybie ślimaczym :/ A i w końcu był twardym pragmatykiem,a nie pitusiem co lituje się nad byle złamaną gałązką i wzdycha nad zabitymi sarenkami...
Jeśli nie czytasz książek Goodkinda, to może ci się spodobać... Jeśli czytasz i lubisz poważną fantastykę? Ten serial to dla ciebie obraza...
Dla kogoś kto nie czytał książek, dałbym nawet 7 lub 8 na 10
Dla kogoś kto czytał, to zasługuje na 1 albo 2
Po części to prawda jednak nie można oceniać serialu przez pryzmat książek dla mnie wszystko ogólnie mimo naprawdę sporych rozbieżności z książką się fajnie ogląda poza tym trzeba powiedzieć że Goodkind współpracował nad serialem więc i zapewne sporo zmian sam zatwierdził a nie mi oceniać autora, jako argument za filmem mogę powiedzieć między innymi że to z powodu filmu postanowiłem przeczytać wszystkie 11 tomów i nie żałuję bo książki podobały mi się równie jak serial(w samych książkach też trafiało się sporo bardzo nudnych i średnio ciekawych fragmentów jak np historia kobiety skaczącej w przepaść po uwolnieniu demonów czy początek historii Oby Rahla) chociaż nie ukrywam że dużo bym dał żeby móc obejrzeć zmagania poszukiwacza z imperialnym ładem, bunt w Altur Rangu czy walki o Midlandy to jednak większych szans na to na chwilę obecną nie ma ponieważ stworzenie serialu z taką ilością statystów jak w bitwach ogromnej ilości kostiumów i sporej ilości efektów specjalnych raczej żadnej dużej wytwórni nie zainteresuje
Książki to książki film to film a i seriale rządzą się własnymi zasadami więc jeśli chcesz oceniać film przez wzgląd na książki oceń sam film a książki oceniaj na innym serwisie pewnie gdzieś taki znajdziesz z pewnością gdyby Miecz Prawdy był kręcony w formie pojedynczego filmu na każdy tom wyglądałby bardziej w stylu TLoTR być może był by robiony z większym rozmachem jednak tutaj 1 tom to prawie 1000 minut serialu więc czymś to musieli zapełnić biorąc pod uwagę że nie chcieli rozciągać na kilka odcinków każdej części scenariusza(niektóre seriale mają np 3 odcinki z rzędu o jednym wydarzeniu tylko np w SGA 3 odcinki oblężenia Atlantisa)
Każdy kto czytał i oglądał Miecz Prawdy sam musi przyznać że nakręcenie w sposób odpowiadający treści książki serialu wiązałoby się z wręcz horrendalnymi kosztami jakich żaden serial do tej pory z pewnością nie miał i raczej szybko mieć nie będzie, co do oceny po przeczytaniu książek moja nadal pozostaje bez zmian ogólna 7/10 jednak wstawiam 9 ponieważ wszystkie moje ulubione filmy/seriale dostają u mnie noty o 1-2 pkt więcej niż inne oceniane i oglądane produkcję.
Co do opinii na temat aktorów zgadzam się w 100% może Rysiu byłby lepszym odwzorowaniem gdyby urósł z 10-15 cm i przypakował trochę ^^ no i Nicci(ta późniejsza) trochę wg mnie dziwnie wygląda bardziej jak przedszkolanka niż jak Pani Śmierci ;]
Jak ktoś najpierw ksiązke czytałam to lepiej niech nie ogląda tego serialu albo niech oglada ale z myslą że to inna historia i ze to sie nazywa np. ,,Przygody leśnika Richarda''
A co do Richarda to sie nie zgodze...Dali go pewnie do tego serialu bo jest przystojny,sexy,hot,ma super kaloryfer itd. A nie zatrudniać jakiegoś owłosionego paszteta!! Fuuuj
A no i takimi poglądami się właśnie ten Serial będzie przypominał smallvile... richard nie był owłosiony, miał brodę jak każdy, nie długą niczym gandalf, tylko krótką, bo takie ot i były realia tamtych czasów. Nie było golarek i żyletek, golono się nożem w średniowieczu :P każdy wyglądał jak Aragorn czy Boromir i o tym mówie, bo tutaj on na prawdę wygląda jak dziecko! Serio, i jest przeraźliwie MAŁY do tego stopnia, że przy scenach, gdzie przesłuchiwała go Denna, i jej twarz była przy jego było Widać, że ona ma nawet twarz większą, jego dziewczyna ma większe usta od niego, większy nos, oczy, jest lepiej zbudowana i wyższa, no po prostu patrzę na Ryśka XD i wydaje mi się, że to jakiś gimnazjalista XD słodki jezu, przecie aktorów było naprawdę do wyboru. Choćby Biran Austin byłby lepszy, albo nawet Chris Pine, oni wszyscy są ludźmi z rozmiarami i zarostem i pasują wyglądem :P Ale ten koleś? Jestem facet, się nie znam, ale to właśnie o tym serialu dowiedziałem się od koleżanek, fanek goodkinda, które podesłały mi link, żebym, cytuję :P "sobie sprawdził, co za paskudną pierdułkę wybrali na Richarda"... więc chyba im się nie spodobał :P
I nie zrozumcie mnie źle, jako serial, to oceniam dobrze, lecz z perspektywy fana, to był dla mnie wielki zawód :/ nie wspominając już o tym, że świat T Goodkinda to jeden z mroczniejszych światów, pełnych cierpienia, poświęceń i bólu,choć i piękna, owszem... ale przede wszystkim tych pierwszych cech. Tego niestety nie widać tak dobrze w serialu.
Na wielki plus zasługuje dodatkowo odtworzenie ekwipunku, szczególnie d'Harańczyków, a także innych strojów... są świetne!
Niestety bolączka wraca gdy po raz kolejny te skrócone właśnie wątki przeinaczają fabułe. w pierwszej książce historia przemiany charakteru Denny była długa, to niemal 1/4 książki, ale jak to pięknie się skończyło... No i ostatnim razem gdy czytałem Goodkinda, Kahlan nie była Brucem Lee i Stevenem Seagalem oraz Maximusem Gladiatorem w jednym, ale cóż, radzi sobie 3 razy lepiej niż Xena :P
kurcze Yuri ty jakoś naprawdę lepiej niż ja czytałeś szczegóły, ja tylko kojarzę, że brodę Richard usunął w pewnym momencie przy po mocy magii czym pokazał że posiada magię substratywną(mogąca nie tylko tworzyć ale i niszczyć a może to w filmie było już mi się wszystko miesza :P ) i brodę miał o ile pamiętam w czasie niewoli kiedy to postanowił jej nie golić jako oznakę zniewolenia poza tym byłem przekonany że nie miał chociaż tak jak powiedziałem pewnie sam to przeoczyłem.
A co do Kahlan to chyba sam się mylisz bo kilkakrotnie było napisane że sam ojciec ją uczył walki i strategii więc nauka z rąk króla myślę że nie była na poziomie sparownia 1 ciosu tylko jednak na wyższym poziomie i w późniejszym okresie po przepędzeniu demonów jeszcze trenowała z Rysiem(chociaż to sporo czasu po części zawartej w serialu)... w sumie wszystko jeszcze raz przeczytam to może znajdę swoje niedopatrzenia i pozwoli mi to spojrzeć dokładniej na niektóre fragmenty;]
No wiesz, ona walczyła często, ale normalnie, a nie jak Rambo :P Ja narazie obczajam pierwszy sezon, i czasowo, to ani rysiek nie zna jeszcze magii, ani Khalan z nim zbytnio nie trenowała :P A tutaj to jakiś masakrator :P i choćby całymi latami studiowała Walkę Pudziana z Nejmanem, to sceny w której sama gromi dziesięciu zaprawionych w bojach opancerzonych żołnierzy, którzy pochodzą z kraju gdzie reżim militarny i dyscyplina to rzecz tak powszechna, że plebs nią sobie zupę przyprawia :P
Kolejna sprawa zarost ryśka był stały, co Goodkind często wspominał, że "Ryszard z tłumu obywateli się niczym szczególnym nie wyróżniał, bo poczynając od krótkiej brody, po odzienie wędrowca, przypominał postawą sąsiada jakiego każdy ma w okolicy." Dla Goodkinda to było raczej jasne, o czym też wspominał w wywiadach, że jego świat to brudne realistyczne technicznie średniowiecze, i domyślnie każdy jest tam nieogolony :P bo to po prostu niemożliwe.
No litości, a ten hobbit to jest ciacho? XD serio, dziwne gusta mają ostatnio kobiety, ale widać o gustach sie nie dyskutuje :P ja tam nie wiem. Ale facet rozmiarów Chiuauy, co wygląda jak zagłodzony pensjonariusz Getta tom nie aż śmieszy XD Żeby chociaż wzięli z 300 tego syna kapitana Spartan, młody bo młody ale wysoki i zbudowany... No nie wspominając, że gdy obejmowali się z Kahlan w książce, to ona przytulała się do jego piersi, a nie on do jej kolana XD
Ja mam w kuchni pułkę z kubkami, do której ten koleś by nie sięgnął XD
Wiesz, ja osobiście bardzo lubię Bridget(Kahlan) za to właśnie, że nie jest wyidealizowaną babą z okładki, bo to i nudne i oklepane. podoba mi się przez to właśnie, że jest taka zwyczajna, często nieumalowana. Jak bym chciał sobie popatrzeć na goły tyłek czy piersi przesadnej wielkości, to nie spędzałbym czasu na oglądaniu seriali :P
Niemniej jednak kapuję i rozumiem, cię, po prostu uważam, że ten koleś rozwala serial :(
ALE! Odnośnie kasty, muszę przyznać że są i PEREŁKI Absolutne bajki I za to wielkie oklaski dla Raimiego!
Postać Rahla - genialna! Ten aktor to wykapany Rahl i odgrywa go wyśmienicie!
Zedd - Po prostu majstersztyk i zarówno dobrze oddany i dobrany przez Spenca jak i poparty odpowiednim humorem :P A odcinek "Wielki Pacynkarz" to po prostu mistrzostwo świata :3
To nie Richard jest niski,to Kahlan jest za wysoka ;P
Opinie wyglądu Ryśka lepiej zostaw kobietom xD
Co? XD Kahlan jest normalna, z resztą mogłaby być wyższa ciut :P wysokie kobiety są atrakcyjniejsze.
A co do wyglądu Ryśka, to mnie on strasznie boli i tyle :P Już żeby to był nawet ktoś a la Dean z SuperNaturala, ale ten koleś jest mały jak Mario, zanim połknie grzyba XD
Niektórzy mają problemy... robi się powoli koncert życzeń: mógłby być wyższy, ładniejszy, piękniejszy, z większa broda, z niebieskimi oczami itd.
Przy oglądaniu serialu trzeba pamiętać o tym ze to jest samodzielne dzieło żyjące swoim życiem, którego inspiracją była książka, zaś samo dzieło w zasadzie nie jest na podstawie książki. Subtelna różnica w słowach które napisałem duża na ekranie i książce. Taką koncepcje mieli twórcy i tego już nie zmienimy.
Poza tym jestem ciekawy jednej rzeczy. W necie znalazłem zdjęcie z jedną z książek Terry'ego, było w niej mnóstwo zakładek. Ciekaw jestem poco ktoś zadał sobie tyle trudu zaznaczania pewnych fragmentów skoro wszyscy wiemy ile ostatecznie zaczerpnięto :) heheehe
Oj, nie wyciągaj argumentu o koncercie życzeń, bo dobór aktorów to naprawde ważna sprawa. Coś za co chwalę ten serial, jak powyżej :P i za co ganię. I nie mów mi, że gdyby Ryśka grał Danny Devito albo Ron Pearlman to byś nie miał wątów :P heh
To rzecz gustu, owszem, i sek w tym, że jest wielu innych aktorów, którzy naprawdę bardziej pasują do tej roli. A dla mnie Craig Horner, to taki własnie Dany Devito w tej roli :P tak to właśnie odczuwam, jak na niego patrzę.
I owszem, nie możemy tego zmienić, jaką koncepcję mieli, dlatego na wstępie napisałem, że oceniam to przez dwa pryzmaty, jako serial przygodowy lekką ręką serwowany, to dałbym 8 lub 9,ale z perspektywy fana książek goodkinda, to dla mnie 2 >.> Więc moja uśredniona ocena czyli 7
Ano i ostatecznie, może te zakładki miały przypominać jakie imiona miały mieć postaci, inaczej z Denny zrobili by Deniss a z Kahlan Kely :P lol XD no to już żartem.
Aaa, właśnie, że nie :P Widziałeś go z zarostem i lekką bródką? Jeśli nie, to bardzo proszę :P
http://www.casimages.com/img/jpg/0705171103117352570088.jpg
http://www.geekshow.us/wp/wp-content/uploads/JensenAckles.jpg
wygląda całkiem fajnie i poważniej niż w Supernaturalu
O słodki Jezu! XD Tylko nie Sam... czy jest w ogóle ktoś kto go lubi w tamtym serialu? :P
Ah! BTW
http://www.filmweb.pl/person/Andy+Whitfield-697751
Ten pan też byłby dobry na Ryśka, szczególnie, że popisał się sztuką mieczo-ciachaństwa w Spartakusie :P