Ksiazki nie czytałam ale serial bardzo lubie i nie wiem czy powinnam przeczytac .Kto czyta ksiażki a pózniej ogląda ich adaptacje to musi sie nastawic na to ze film nie będzie taki sam jak ksiązka wydaje mi sie ze byłby zbyt nudny gdyby wszystko było w nim takie jak w ksiązce ale czasem filmy okazuja sie byc lepsze od ksiązek lub na odwrót, dlatego kazdy powinnien odbierac film i ksiazke inaczej i nie liczyć ze wszystko bedzie ukazane tak samo bo sie można zawieść
Zgadzam sie w 100% !!! Osobiscie kocham ten serial !!!
Mimo, ze wiele rzeczy zostalo zmienione w stosunku do ksiazki, to jednak zostalo zrobione w naprawde swietny sposob. Niektore pomysly bardzo trafione. Pozdrawiam ;)
Chciałm przeczytać ksiąki ale jak już jestem na 2 serii filmu to mi się nie opłaca :P Jak aż tak dużo tam jest pozmieniane...no ale jak już wcześniej zostało zauważono bylo by to nudne gdyby się nic nie pozmieniało :D Jednak czasem dokonują takich zmian, że potrafią coś zepsuć:/ Dlatego gdy slyszę o ekranizacji jednoj z moich ulubionych książek to nie wiem czy się cieszyć czy płakać :/ A jako serial "Miecz Prawdy" jest cudowny i baaaaaaardzo go lubię:D A wręcz jestem od niego uzależniona :D
Przeczytaj książki bo nawet nie wiesz co tracisz. Serial mi się kompletnie nie podoba za to cała książkowa saga Miecz Prawdy jest świetna.
Ja obejrzałam 2 sezony i z miłą chęcią zabrałabym się teraz za książki, jednak boję się, że skoro bardzo różnią się od serialu, to mi się nie spodobają.
Na początku książki możecie mieć trochę mieszane odczucia, ale już po kilku stronach zauważycie, że warto jest przeczytać pierwszy tom, a potem kolejne. Autor w różnych rozdziałach przenosi akcje w inne miejsce z innymi bohaterami. Ja osobiście byłam czasem wkurzona, że w momencie kiedy jakiś wątek solidnie się rozkręcił, było właśnie takie "przeniesienie", ale znowu po kilku stronach wątek w aktualnie czytanym rozdziale wydawał się równie ciekawy, a czasem nawet ciekawszy, co wcześniej wydawało się niemożliwe, i szkoda było wracać do poprzedniego, gdy znów ten kończył się w punkcie kulminacji. Historie rzeczywiście różnią się od siebie, ale trzeba sobie też zdać sprawę, że niektóre wątki w książce byłyby zbyt drastyczne lub "niewłaściwe" w serialu. Np obyczajowość pewnego ludu (pojawia się w pierwszej części książki więc warto zabrać się za czytanie), tajne spotkania Sióstr Mroku, działalność Sióstr Światła i wiele innych (nie polecam dzieciom). Nie będę spojlerować, wymieniam tylko ogólniki, które znacie z serialu. Ja za czytanie też wzięłam się po obejrzeniu obu sezonów serialu i uważam, że czas poświęcony książkom T. Goodkinda nie jest stracony. Co więcej, uważam, że książka zawiera więcej ciekawych wątków i zdecydowanie odważniej przedstawionych w książce przez autora niż w serialu przez reżysera. Jeśli ktoś jest niepewny, niech spróbuje "przebrnąć" przez pierwsze ok 200str Pierwszego Prawa Magii, a wydaje mi się, że większość osób nie oprze się przeczytaniu reszty :)
Jeśli nie masz gdzie wypożyczyć, możesz poszukać e-booka, żeby nie płacić za książkę, co do której nie masz pewności, że Ci się spodoba. No i koniecznie daj znać w trakcie czytania, jakie wrażenia :)
Niestety nigdzie nie mogę znaleźć e-booka:/ ściągnęłam kilka plików zapowiadających, że jest to "Pierwsze prawo magii" a jak otwieram to okazuje się, że to fałszywy alarm:/
Mogę ci przesłać na priv jak chcesz. Chciałam wstawić link, ale zdaje się, że nie można.
Albo mam lepszy pomysł. Załóż lewe konto email tylko do tego celu i napisz mi je to ci prześlę cały plik.
Nie ma za co :) Wysłałam już, napisz mi na maila czy wszystko w porządku z plikiem.
Dziękuję :D Wszystko działa i już się nie mogę doczekać kiedy zacznę czytać :D
A masz wszystkie ebooki? Bo ja sciągałam ebooka tylko raz, Bractwo czystej krwi, i był kompletny i sprawny. Z tego co widziałam, to były też inne tomy w ebooku (dlatego napisałam wyżej, że jest opcja ściągnięcia) ale nie potrzebowałam i nie patrzyłam czy się otwierają i czy, jak to napisała xhulix12 są tym czym wg opisu być powinny. Ja dorwałam ten trzeci tom w formie ebooka na chamsterze, że tak z angielskiego napisze, bo polskiej nazwy wpisać nie mogę. Pewnie połapiecie się o co chodzi :)
Mam wszystkie części pierwszej serii, czyli jedenaście tomów, oprócz prequeli "Pierwszej Spowiedniczki" i "Długu Wdzięczności" oraz oczywiście "Wróżebnej Machiny", rozpoczynającej drugą serię. Jeśli którejś części potrzebujesz to mogę tobie też przesłać :D
Wszystko było na chamsterze razem zapakowane, tyle że trzeba trochę poszperać :)
Ja aktualnie czytam w "wersji papierowej" Świątynie Wichrów, ale skoro wszystko można tam znaleźć, to poszperam kiedy będę potrzebowała ebooka :D W każdym badź razie dzięki za pomoc :)
Czytam aktualnie 8 rozdzial;D mialas racje choc jest troche pozmieniane to z przyjemnoscia sie czyta ;) no i juz mnie wciagnela;) Jak bede miec teoche kasy na wydanie to sobie kupie ksiazke ;) Dziekuje ze mnie mamowilas na czytanie ;)
Tak sobie właśnie zerknęłam co konkretnie się dzieje w VIII rozdziale i skoro już Cię książka wciąga, to potem Ci będzie już w ogóle szkoda czasu na sen jak akurat rozwinie się większa akcja :) Ja tak właśnie miałam niejeden raz, że zarywałam noce :D
@ Annovelist Przeczytałaś te wszystkie części które masz, czy czekają w kolejce do czytania? :D
Juz jestem w 13 ;) Bardzo pomogla mi znajomosc serialu w zrozumieniu niektorych spraw lub wyobrazeniu sobie wygladu bohaterow;) Tak z kas to znam czytanie do 3 w nocy ;) Jedna seria juz mnie tak wciagnela ze swiata poza czytaniem nie widzialam ;)
Chodzi Ci o pierwsze plemie, ktore spotkali Kahlan i Richard po przejsciu granicy ?
Heh no dokladnie :D Czy oni byli rowniez w serialu ? Bo jakos mi ta nazwa znajoma a 1 sezon juz dawno temu ogladalam:) Te rytualy Rahla to masakra..dobrze ze nie byly tak przedstawiane w serialu bo chyba by sie kazdemu na wymioty zbieralo..:/
Nie tego plemiona w serialu nie było niestety. Byli w drugim sezonie Opiekunowie (6odc) i mi na początku się tak skojarzyli z nimi, ale Opiekunowie nie walczyli, a książkowe plemię BL miało wielu wojowników :)
I tak najlepsze to mają powitania ;) No pamietam Opiekunow ;) Potem już walczyli xD
Wszystkie przeczytałam poza "Pierwszą spowiedniczką" i "Długiem Wdzięczności", którego zresztą w żadnej księgarni nie da się kupić :/, a "Wróżebną Machinę" mam w wersji papierowej. Aktualnie rozpoczęłam nową kolejkę czytania całej serii i jestem przy "Duszy Ognia".
Rzeczywiście z "Długiem Wdzięczności" jest jakiś problem :( Pozostaje chyba tylko przeszukanie allegro, albo możesz skontaktować się z kimś na stronie mieczprawdy.com.pl chyba, że tam już się udzielasz jako pełnowartościowa fanka :D
Fanką serialu :) a tak będziesz też książki, czyli staniesz się pełnowartościową fanką :D
Mam pytanie, bo widzę, że z serią Goodkinda jesteś zaznajomiona, a ja w trakcie czytanie 4 tomu. Strasznie w serialu podobał mi się wątek Słyszącego z s01e05 czy w książce też jest coś takiego?
Nie ma :/ Ogólnie serial odstaje od książki w kwestii zgodności. Najbardziej wiernym książce odcinkiem jest ten o tytule "Lalkarz", pozostałe zawierają tylko motywy z powieści Goodkinda. Ale jest wiele innych ciekawych postaci i magicznych istot.
Według mnie najlepsze części przed tobą. Ja osobiście najbardziej lubię trzy ostatnie, czyli "Pożogę", "Fantom" i "Spowiedniczkę", ale najcudowniejsza część to chyba "Nadzieja Pokonanych". Jest nietypowa, ale zakochałam się w niej bezpowrotnie :D I pojawia się w niej Nicci, jedna z moich ulubionych bohaterek.
Właśnie teraz pisząc posta do Annovelist przyszło mi do głowy, że może będziesz chciała kiedyś jakiś informacji o serii T. Goodkinda więc polecam bardzo fajne forum fanów mieczprawdy.com.pl Jest dużo o postaciach, potworach, są też mapki itp :)
Znalazłam na allegro "Pierwsze prawo magii" za pół darmo i "Kamień Łez" też więc od razu zamówiłam xD
Cóż...obejrzałam serial, baaardzo mi się spodobał, po czym przeczytałam książkę i o ile pierwsza i druga super, to kolejne już wieją nudą. A to, że serial nie jest podobny do książki...cóż, spróbuj sam nakręcić serial oparty na kilkutomowej serii. Nie da się przenieść na ekran książki, nie zmieniając jej, ponieważ byłby nie do przełknięcia.
Akurat moim zdaniem najlepsza była 6 część. Ogólnie jednak masz rację, powinien wywalić te ich rozprawy filozoficzne. Po za tym to wszystko trochę przyjmuje schemat. Pojawia się zło, całą książkę bohaterowie robią wszystko by je pokonać, po czym w ostatnim rozdziale przychodzi większe Zło. I wszystko zaczyna się od nowa.
Serial jest nawet dość dobry, ale w porównaniu z książkami sporo u mnie traci. Wielu książkowych postaci brakuje, a naprawdę wkurzające jest to jak zdemonizowali w serialu Gillera. W Pierwszym prawie magii był przecież po stronie dobra.