PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=439861}

Miecz prawdy

Legend of the Seeker
7,3 12 770
ocen
7,3 10 1 12770
Miecz prawdy
powrót do forum serialu Miecz prawdy

Miałem wobec tegoż serialu jakieś oczekiwania. Zapowiadała się uczta dla oka i duszy. Serial rozczarował mnie tak infantylną, dziecinną fabułą, że poczułem się obrażany. Nie czytałem książki, nie będę się więc na jej temat wypowiadał. Serial ten stawiam więc na tej samej półce co "Nowe przygody Robin Hooda" oraz "Yattaman". Zdecydowanie wolę już Xenę i Herculesa.

ocenił(a) serial na 10
djedrys

nie wiesz o czym mówisz :]

ocenił(a) serial na 10
djedrys

haha popieram koleżankę wyżej ;) Nie ma co do tego żadnych wątpliwości że Miecz Prawdy jest lepszy od Herkulesa czy Xeny :D

Aktorzy są świetni ;) I nie wyjeżdżać tak jak w innych dyskusjach z głupimi komentarzami, że w książce jest całkowicie inaczej niż w filmie gdyż to jest serial oparty na informacjach z książki, a nie jej ekranizacja! :D

ocenił(a) serial na 4
djedrys

może kolega ma inne wymagania?
ja bardzo polecam Ci książki gdyż są o niebo lepsze od serialu, właściwie to nie ma nawet porównania
jeśli w serialu pojawiły się jakieś wątki z książki to zostały do tego stopnia spłycone, że aż zal było oglądać tą antyreklamę naprawdę bardzo dobrej sagi ;)

ocenił(a) serial na 10
impuls_


Już dawno przeczytałem wszystkie książki :) Książki są na prawdę świetne, a serial jest także bardzo dobrą produkcją :) Serial jest takim miłym dodatkiem dla książek :) Nie rozczarował mnie a jedynie zaciekawił jeszcze bardziej...

ocenił(a) serial na 3
djedrys

no cóż, ten serial, jak i książki, mają po prostu dostarczyć prostej rozrywki.
ciesz się, że nie czytałeś książki - a właściwie książek.
to są klasyczne wieloksięgi typu "czytaj-wyrzuć-zapomnij". nie ma w nich nic oryginalnego, są wtórne, nudne, i produkowane masowo przez grafomanów.
kiedyś karierę robiły "pulp fiction", wcześniej kryminały, powieści romantyczne, jest i moda na śmieciowe fantasy.

do tego typu seriali świetnie się prasuje albo ceruje skarpetki. akurat tyle uwagi te produkcje wymagają, że nie sposób ukłuć się w palec ;>

ocenił(a) serial na 8
djedrys

dobry serial , dostarcza rozrywki, wciąż kręci się za mało seriali o podobnej tematyce, oby ten miał swoją kontynuację

ocenił(a) serial na 2
djedrys

W pełni zgadzam się z autorem tego tematu. Serial zrobiony dla małolatów. Podstawowym błędem tego serialu jest to co w setkach innych seriali made in USA stworzonych dla mas. Ot, nieograniczone możliwości bohaterów, którzy wszystko potrafią, a dodatkowo wspierani są przez scenarzystę. To takie sztuczne. Kiedy pojawia się kolejna przeszkoda (np. na bohaterów wyskakuje 20 zbrojnych) to i tak wiemy, że seeker i jego laska wszystkich ich wyrżną. Co za nuda.

Kompletnie nie charyzmatyczni bohaterowie z jakimś czarodziejem dziwolągiem. Jedynie spowiedniczka daje rade, ale i tak ledwo ledwo. Ciągłe dopisywanie mocy bohaterom i łamanie własnych zasad (skoro Ralph mógł rozwalić barierę wojskiem, to czemu nie zrobił tego wcześniej?)

Serial ma tylko bardzo ładne, śliczne zdjęcia. Reszta to dno. Nie wiem jak ludzie przy tym wytrzymują.

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Narzekasz. Może i bohaterowie mają nadzwyczajne zdolności, ale:
1. To Poszukiwacz (legendarny wojownik), Matka Spowiedniczka (tu akurat nieco przegięli w porównaniu do pierwowzoru), i czarodziej pierwszego kręgu. Ciężko, żeby byle szeregowiec siłą od pługa oderwany mógł ich zaszlachtować.
2. To serial fantasy. Bohaterowie z zasady muszą być kimś ponadprzeciętnym.

I ostatni zarzut:
Jak Ralph mógł to zrobić - nie wiem. Natomiast o ile dobrze pamiętam, Rahl nie niszczył Granicy, bo nie miał powodu. Nie wiedział o Zeddzie ani Poszukiwaczu.

ocenił(a) serial na 2
Mike19

Skoro to Poszukiwacz, to mógł od razu pofrunąć (na skrzydłach, a jak! Albo czarodziej mógłby dmuchnąć i by go zawiało) do Ralha, wyciąć szybko jego straż przyboczną i na końcu przebić go samego. Po co tyle za nim ganiać przez tyle odcinków? (swoją drogą współczuję/podziwiam* tych, którzy wszystkie obejrzeli)

*niepotrzebne skreślić.

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Widzę, że nie przeczytałeś książki. Tam Poszukiwacz potrafił zrobić jeszcze większą rzeź. Cały sekret polegał na tym, że kiedy korzystał z Miecza Prawdy, zyskiwał umiejętności wszystkich poprzednich Poszukiwaczy, którzy wszakże byle kim nie byli. Dlatego przewyższał umiejętnościami większość ludzi. Poza tym, Rahl to też "nie w kij pierdział" - był potężnym czarodziejem i wojownikiem. Richard miał zresztą okazję skrzyżować z nim miecze w jednym z odcinków i został pokonany.

ocenił(a) serial na 2
Mike19

Ale co tu ma do rzeczy książka? Nie oceniam książki. I w gruncie rzeczy nie oceniam pod tym kątem Poszukiwacza, choć on wygląda jak - za przeproszeniem - jakaś małoletnia p***, a nie wojownik z przeznaczeniem, ale laska wykańczająca kilkunastu zbrojnych za pomocą sztyletu to właśnie jest to o co mi chodzi.

Zauważ, że ten serial jest skonstruowany bez żadnego związku przyczynowo-skutkowego. Przykład. Czarodziej dostaje się do niewoli w zamku jakiejś grubej królowej. Po licznych emocjonujących akcjach z tortem i szkatułką wpada w ręce Ralha. Kiedy już ginie, to co robią twórcy, żeby postać dalej istniała? Wymyśla się, zupełna ot tak, po prostu z kosmosu, że to nie będzie czarodziej tylko w gruncie rzeczy nie wiadomo co (kukiełka?), kontrolowana w grucie rzeczy nie wiadomo jak. Oh jej, tyle emocji, tyle zastanawiania się jak czarodziej wybrnie z tej zagmatwanej sytuacji. A tu tak dziecinne i głupie, ale przede wszystkim proste i wzięte po prostu z sufitu, nie wynikające z niczego rozwiązanie.

Podobny motyw z zamianą jakiegoś gościa z Poszukiwaczem, co wszyscy ich mylili. To właśnie w tym serialu jest infatylne. Infantylne rozwiązania, postacie, które są kompletnie nieskomplikowane (albo białe, albo czarne), rozwiązania z kosmosu, które zabijają wszystko co ciekawe. Taki po prostu serial typu "Herkules" czy "Xena", tylko miał większy budżet i jest ładniej zrobiony i ma piękne zdjęcia. Fabularnie jednak to jest słabe.

A o książce to ja szczerze nigdy nie słyszałem. Mimo, że jestem czytaczem :P i czytam relatywnie sporo, to pierwsze usłyszałem o tym Goodkindzie na tym forum. Podejrzewam, że przystawiając go do Tolkiena, czy Martina to jakiś partacz.

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Co to ma do rzeczy? Ano to, że serial jest na podstawie książki, więc podstawowych jej założeń nie przeskoczy. Co do Kahlan to tak jak napisałem wcześniej - w serialu faktycznie trochę przegięli z jej możliwościami, ale IMO przez większość czasu to nie gryzie.

Dalej: owszem, czasami w założeniach fabularnych zdarzają się głupoty, ale nie ma ich tak wiele jak piszesz. Co do wspomnianego odcinka - cóż, można to podciągnąć pod celowy zabieg czarodzieja, który po prostu oszukał Rahla przy pomocy swojej magii. Użył kukiełki tak samo, jak tych podczas przedstawienia. Ja tak to widzę.

I na koniec - Legend of the Seeker naprawdę nie był tworzony dla fanów głębokich przemyśleń filozoficznych, czy zwolenników głębokiej, zawiłej fabuły. To miał być, i jest, serial czysto rozrywkowy, gdzie trup ściele się gęsto, pełno jest magii i czarów. Jednemu przypadnie do gustu, drugiemu nie, co nie zmienia faktu, że mi oglądało się przyjemnie.

Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 2
Mike19

"Co to ma do rzeczy? Ano to, że serial jest na podstawie książki, więc podstawowych jej założeń nie przeskoczy"

Popatrz, a film "Uciekinier" też jest na podstawie książki, a kompletnie inny i przeskakuje dosłownie wszystkie założenia. No, ale skoro w wypadku "Miecz Prawdy" nie przeskakuje to serial dla małolatów i książka tez dla małolatów.


"owszem, czasami w założeniach fabularnych zdarzają się głupoty, ale nie ma ich tak wiele jak piszesz"

Tu to zabrzmiałeś jak Michnik po transformacji ustrojowej. Owszem, trzeba ukarać komunistów, ale nie za bardzo, a najlepiej to w ogóle ich zostawić. No cóż, dla mnie to głupoty są tu w każdym odcinku, ale nie będę się już o to wykłócał.

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Zarzut bez sensu. To tak jakby mieć pretensję, że we "Władcy Pierścieni" cały czas chcą zniszczyć jakąś obrączkę, i reżyser się nie popisał, bo mógł ją usunąć i skupić się na problemie moralności działań Gondoru. Serial jest robiony z myślą o grupie widzów- fanów książki, i jeśli ktoś za nią nie przepada, to już nie wina "Legendy". Że tak pociągnę powyższe porównanie - jeśli nie lubię Trylogii Tolkiena, to nie idę do kina na jej ekranizację, bo wiem, że i tak mi się nie spodoba.


Ty z kolei zaczynasz zachowywać się jak prezes pewnej prawej i sprawiedliwej partii politycznej, wszędzie szukający spisków (w tym wypadku błędów fabularnych). Nie zaprzeczam, kilka by się może znalazło, ale nie tak dużo by od razu "Legendę Poszukiwacza" skreślać.

ocenił(a) serial na 2
Mike19

Pierścień we Władcy Pierścieni był elementem założenia tej baśni. Nie można go było wyrzucić ot tak, bo mógł być zniszczony tylko w Mordorze. Jednak tam Arwena nie powstrzymywała hord orków, a Gandalf nie miał takiego rozrzutu magicznych możliwości jak Zul Zurandel czy jak mu tam.

Lepszy przykład mógłbyś podać jako "Beowulf" np i płynięcie przez ocean, ale tu znowu należy to do estetyki baśniowej. W przypadku "Miecza Prawdy" tak już nie jest. Spowiedniczka pokonuje swego przeciwnika w tradycyjny sposób, ot tak. Tylko to się bierze z niczego. Ot po prostu, kiedy wyskakują żołnierze głupi scenarzysta idzie po najmniejszej linii oporu. Po prostu za pomocą sztyletu laska jest w stanie wykończyć 5-6 wyszkolonych zbrojnych żołnierzy, a Zul Zurandel również ma umiejętności nie sprecyzowane, ale właściwie każde jakie w danej chwili będą potrzebne.

To, że serial skierowany jest do jakiejś grupy osób to nie wiem po co o tym wspominasz. Każdy film jest skierowany do jakichś grup osób "Piła 3D" jest też skierowana do pewnej grupy (troglodytów), ale to nie zmienia faktu, że jest słabym filmem. Czy mam nie wypominać 'Pile 3D" słabości, tylko dlatego, że nie jestem w grupie do które jest skierowany? Wytłumacz mi tą zasadę działania, bo ja jej nie rozumiem.

"wszędzie szukający spisków (w tym wypadku błędów fabularnych). Nie zaprzeczam, kilka by się może znalazło"

hehe, znowu zabrzmiałeś tak samo. Zauważyłeś?

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

Co do założeń - miałem na myśli czarodziejskie zdolności Zedda, moce Miecza Prawdy i Spowiedź Kahlan. Co do siekania sztyletami - wyżej już o tym pisałem, nie ma co powtarzać. Natomiast w sprawie czarodzieja - "umiejętności nie sprecyzowane, ale właściwie każde jakie w danej chwili będą potrzebne"? Zedd dysponuje sporą mocą (zgodnie z założeniem fabuły zresztą), ale nie jest wszechmogący, co bardzo często zresztą widać. Zwłaszcza wówczas, gdy jest bity przez Mord-Sith (te panienki w skórach), umiera na chorobę zesłaną przez Rahla, nie umie przełamać klątwy na uśpionym Richardzie, nie umie przejrzeć zaklęć Shoty...
Jeszcze jedno - żołnierze. Z jednej strony, fakt, że giną hurtem może wydawać się dziwny, ale spójrz na to inaczej: w znacznej większości są to szeregowcy, siłą od pługa oderwani, których głównym zajęciem podczas wojny było umieranie w pierwszej linii, tudzież grabienie okolicznych wsi.

"Czy mam nie wypominać 'Pile 3D" słabości, tylko dlatego, że nie jestem w grupie do które jest skierowany? Wytłumacz mi tą zasadę działania, bo ja jej nie rozumiem."
"Zielona Mila" jest rzekomo dobrym filmem. Mi średnio podchodzi, bo założenia fabularne nie są w moim guście. Więc nie widzę powodu by go oglądać, i tyle.

"hehe, znowu zabrzmiałeś tak samo. Zauważyłeś?"
Bo czepiasz się szczegółów. "Wiedźmin", saga uznawana za arcydzieło literatury polskiej, też ma kilka luk, co nie zmienia faktu, że jest świetną książką. We "Władcy Pierścieni" też by się znalazły (na przykład - czemu Gandalf po prostu nie poleciał na orle zniszczyć Pierścień?). Trudno, żeby "Legenda" nie miała żadnych wad.

ocenił(a) serial na 2
Mike19

"bity przez Mord-Sith (te panienki w skórach), umiera na chorobę zesłaną przez Rahla, nie umie przełamać klątwy na uśpionym Richardzie, nie umie przejrzeć zaklęć Shoty... "

hehe. a nie wiem, nie dotrwałem do tego momentu :p


""Zielona Mila" jest rzekomo dobrym filmem. Mi średnio podchodzi, bo założenia fabularne nie są w moim guście. Więc nie widzę powodu by go oglądać, i tyle"

ale czy to oznacza, że nie masz prawa wyrobić sobie opinii i uargumentować ocenę - jeśli będzie słaba - tak jak ja przy "Mieczu Prawdy"?


"We "Władcy Pierścieni" też by się znalazły (na przykład - czemu Gandalf po prostu nie poleciał na orle zniszczyć Pierścień?)."

nie do końca. We "Władcy Pierścieni" brak takiej hipotetycznej sytuacji miał swoje usprawiedliwienie. Gandalf jako człek mądry wiedział, że nie może użyć Pierścienia do czynienia dobra, bo Pierścień nim zawładnie i w efekcie go zniszczy. Mówił nawet o tym.

Widzisz teraz różnicę?

ocenił(a) serial na 10
Piotrek4

"ale czy to oznacza, że nie masz prawa wyrobić sobie opinii i uargumentować ocenę - jeśli będzie słaba - tak jak ja przy "Mieczu Prawdy"?"
Mam, tak samo jak Ty. Ale czepianie się założeń fabularnych (Poszukiwacz jako potężny bohater, moc Zedda) to sytuacja analogiczna do tej, w której ja narzekałbym, że jakim cudem jakiś murzyn może wchłaniać choroby?


"nie do końca. We "Władcy Pierścieni" brak takiej hipotetycznej sytuacji miał swoje usprawiedliwienie. Gandalf jako człek mądry wiedział, że nie może użyć Pierścienia do czynienia dobra, bo Pierścień nim zawładnie i w efekcie go zniszczy. Mówił nawet o tym."

Ależ ja nie wymagam od niego, by używał pierścienia. Niech zawinie go sobie w serwetkę i po prostu zrzuci z orła. A jeśli nie on, to niech tę kawalerię powietrzną poprowadzi Aragorn, Frodo, ktokolwiek - i już Pierścień zniszczony w pierwszym tomie.
Nie chodzi mi o udowadnianie, że "Władca" ssie, czy też rządzi (zwłaszcza, że osobiście lubię film i książki). Chodzi o to, aby pokazać, że nawet w arcydziele można znaleźć błędy logiczne, więc wymaganie od serialu by ich tam nie było, jest IMHO bez sensu.


Mike19

A czy zadałaś sobie kiedyś pytanie dlaczego np Talibowie nie wsiądą w samoloty i nie zbombardują zachodniego wybrzeża USA (zakładając, że starczyło by im paliwa :D). Tudzież dlaczego do niszczenia strategicznych celi na terytorium wroga używa się często oddziału komandosów, uderzającego cicho i skrycie? Szturm orlej eskadry spotkał by się z natychmiastową i zdecydowaną odpowiedzią całej potęgi Mordoru. Pełna moc Saurona zwróciła by się wyłącznie na naszych śmiałków, efekt wiadomy. Ten temat, zapoczątkowany przez znakomity odcinek HISHE pojawił się chyba na wszystkich możliwych forach tolkienowskich i zawsze ucinano go logicznymi, opartymi o twórczość Tolkiena argumentami. Nic nowego, lub też odkrywczego nie wymyśliłaś i w żaden sposób nie podważyłaś logiki "Władcy". Wystarczy znać jako tako powieść i chwilę pomyśleć a wnioski nasuwają się same, zresztą odpowiedź na to pytanie pada z ust Gandalfa w książce.

ocenił(a) serial na 10
djedrys

Talibowie nie zrobią niczego takiego, bo nie mają ku temu środków, więc argument dość kiepski (zresztą, niezbyt oddaje istotę sytuacji). Co innego Gandalf, który pod koniec takiej właśnie sztuki dokonuje (opieram się na filmie, książkę czytałem dość dawno, więc nie pamiętam, czy tak tam było). Wprawdzie ma do pomocy armię Gondoru... Którą mógł zebrać już w pierwszym tomie, gdy siła Mordoru była stosunkowo najmniejsza, więc nie byłoby z tym problemu. Zresztą, podrzucenie Pierścienia do Góry Przeznaczenia wielką sztuką i tak by nie było, bo Sauron nie umieścił tam żadnych wartowników. To błąd w założeniach i tyle.

Mike19

Podałem jako przykład Talibów, bo jest on najbardziej jaskrawy, w ich miejsce możecie jednak wstawić dowolnych bojowników z dostępem do maszyn latających. Jeżeli oglądał byś uważnie, to zauważył byś, że bitwa pod Czarną Bramą była misją samobójczą, nikt nie zakładał, że przez ową bramę da się przejść a jedynym zadaniem owej armii było odwrócenie uwagi Saurona od hobbitów przemierzających Mordor. Wcześniej armii zebrać się nie dało w tym celu, bo Aragorn nie był królem, nie był królem, gdyż nie odniósł zwycięstwa na polach Pelenoru, etc, etc, etc. Aż się dziwie, że prowadzę tą dyskusję. Polecam raczej przeczytać książkę, zanim zaczniesz wyskakiwać z banałami w stylu "podrzucenie Pierścienia do Góry Przeznaczenia wielką sztuką i tak by nie było, bo Sauron nie umieścił tam żadnych wartowników" a kim niby było Oko, jak nie wartownikiem? Eh, dzieci, dzieci...

ocenił(a) serial na 10
djedrys

"Podałem jako przykład Talibów, bo jest on najbardziej jaskrawy, w ich miejsce możecie jednak wstawić dowolnych bojowników z dostępem do maszyn latających."

Przykład jest kiepski, bo Talibowie nic nie tracą, jeśli Amerykanie zestrzelą ich samolot (poza pojedynczymi bojownikami i ww. maszyną). Natomiast w razie klęski Froda, całe Śródziemie przegrywa. To tak, jakby wszyscy przywódcy organizacji terrorystycznych skrzyknęli się i własnoręcznie porwali samolot, biorąc ze sobą wszystkie mapy i plany - w razie niepowodzenia, ich organizacje zostaną zniszczone. Niepotrzebne ryzyko.

"Jeżeli oglądał byś uważnie, to zauważył byś, że bitwa pod Czarną Bramą była misją samobójczą, nikt nie zakładał, że przez ową bramę da się przejść a jedynym zadaniem owej armii było odwrócenie uwagi Saurona od hobbitów przemierzających Mordor. Wcześniej armii zebrać się nie dało w tym celu, bo Aragorn nie był królem, nie był królem, gdyż nie odniósł zwycięstwa na polach Pelenoru, etc, etc, etc. "
No i? Co to za problem dla Gandalfa, czarodzieja, który mógł w razie potrzeby zebrać sojuszników wśród elfów, krasnoludów, Rohirrimów i przeprowadzić taką akcję wcześniej, bez zbędnego wyczekiwania? Nie potrzebował do tego Aragorna, po prostu... No właśnie nie wiadomo, dlaczego zdecydował się na tamtą metodę. Poza tym, posyłanie dwójki samotnych hobbitów na tę wyprawę to tak, jak wręczyć dziecku plany najnowocześniejszej broni i zaprowadzić je a spacer wokół Izraelskiej granicy.

"Polecam raczej przeczytać książkę, zanim zaczniesz wyskakiwać z banałami w stylu "podrzucenie Pierścienia do Góry Przeznaczenia wielką sztuką i tak by nie było, bo Sauron nie umieścił tam żadnych wartowników" a kim niby było Oko, jak nie wartownikiem?"

Trylogię przeczytałem kilkukrotnie, jednak miało to miejsce kilka lat temu. To po pierwsze. Po drugie - Oko nie było wyłącznie wartownikiem, zajmowało się badaniem krain Śródziemia i innymi sprawami, o ile pamiętam. No, ale rozumiem, że gdyby Mroczny Władca zabetonował wejście do Góry Przeznaczenia, to nie byłoby fabuły. Co nie zmienia faktu, że mamy do czynienia z drobną nielogicznością.
Nie chodzi mi o to, by atakować "Władcę...". Trylogię uważam za bardzo dobrą. Po prostu argumentuję, że niemal w każdej produkcji można natrafić na błędy fabularne, więc i "Legenda Poszukiwacza" nie jest od nich wolna.
I na koniec - protekcjonalne określanie rozmówcy jako "dziecka" jest obraźliwe, więc nie rób tego, jeśli nie chcesz bawić się w pyskówki. Twoim dzieckiem na szczęście nie jestem, więc kieruj swój instynkt rodzicielski gdzie indziej. Zgoda?

Mike19

Zgoda. Co do samolotu, podałeś kolejny argument przeciw opcji z orłami. Brawo. Co do Gandalfa, to krasnoludy i elfy nie miały zamiaru angażować się militarnie, Rohan był nie do ruszenia do momentu wykrycia i usunięcia Sarumana jako zdrajcy, Gondor był nie do ruszenia bez Aragorna na tronie, a ten nie mógł zasiąść na tronie od tak, ze względu na stosunek Namiestnika. Co do betonowania Góry Przeznaczenia to sam Gandalf tłumaczy co i jak, w książce, którą przeczytałeś kilka razy. Sauronowi nawet przez myśl nie przeszło choćby na chwilę, że ktoś mógł by chcieć zniszczyć pierścień.

ocenił(a) serial na 10
djedrys

"Co do samolotu, podałeś kolejny argument przeciw opcji z orłami. Brawo."
Uważasz, że bezpieczniej jest wysłać cenne plany w obstawie eskadry, czy dać je jednemu żołnierzowi (i to bez broni), aby sam przeniósł je przez kraj, w którym każdy ich szuka?

"Co do Gandalfa, to krasnoludy i elfy nie miały zamiaru angażować się militarnie"
Może pamięć mnie zawodzi, ale o ile pamiętam, krasnoludy i elfy były zaangażowane w wojnę na północy, toczoną równolegle do tej południowej. Więc...?

"Gondor był nie do ruszenia bez Aragorna na tronie, a ten nie mógł zasiąść na tronie od tak, ze względu na stosunek Namiestnika"
Namiestnik walczył z wojskami Saurona. Więc Gandalf mógłby uzyskać jego pomoc. Nie wspominając już o tym, że w połowie oblężenia Minas Tirith po prostu dał owej ważnej personie kijem przez łeb, i nie poniósł z tego powodu żadnych konsekwencji. I nie mów mi, że Namiestnik był już wtedy szalony, więc nic się nie stało - wciąż był urzędnikiem państwowym.

"Co do betonowania Góry Przeznaczenia to sam Gandalf tłumaczy co i jak, w książce, którą przeczytałeś kilka razy. Sauronowi nawet przez myśl nie przeszło choćby na chwilę, że ktoś mógł by chcieć zniszczyć pierścień."

To mało przewidujący ten mroczny władca, i jakby dość lekkomyślny. Swoją drogą, po co mu była później Góra Przeznaczenia, bo autentycznie nie pamiętam? Przecież to był jego jedyny słaby punkt, z którego nie miał żadnej korzyści.

Mike19

*uderza kilka razy głową w klawiaturę, po czym stwierdza, że w życiu są ważniejsze rzeczy niż dyskusja z betonem na FW i odchodzi szczęśliwy*

ocenił(a) serial na 10
djedrys

Gratuluję. Tym komentarzem osiągnął szanowny pan poziom dna. Życzę powodzenia w dalszej karierze!

użytkownik usunięty
Mike19

Czytam i czytam te wszystkie komentarze i tak się zastanawiam czy przypadkiem djedrys i Piotrek4 to nie ta sama osoba :D, która stworzyła dwa konta, żeby sama siebie poprzeć... Bo według mnie to trochę dziwne, że dwa tematy przeciwko temu serialowi użyły tego samego określenia "infantylny" zamiast po prostu "dziecinny", no chyba że ktoś tu ściąga :) No i komentarze djedrysa zaczynają się w idealnie płynnym ciągu po komentarzach Piotrka4, jakby dalej ta sama osoba toczyła walkę.
Oczywiście to tylko hipoteza, więc jeśli się pomyliłam, to proszę mi wybaczyć, alem nie mogłam się powstrzymać od komentarza na temat podobieństwa tych dwóch osób :D

ocenił(a) serial na 2

No i jak, udało Ci się rozkminić w ilu kontach osoba ma?

użytkownik usunięty
Piotrek4

Chyba nie :D Ale to by było zabawne, gdybyś rzeczywiście miał kilka i sam siebie popierał :D

djedrys

czytalam ksiazki, sa zdecydowanie lepsze... ale to tylko pisze zeby Cie zachecic do przeczytania :) serial jest swietny 2 sezon o wiele lepszy a pierwsze odcinki 1 sezony nudnawe ale jak obejrzalam 2 sezony pokczulam smutek ze to koniec jest 13 ksiazek, a zekranizowane 2 wiec mam nadzieje ze to nie koniec chociaz rezyser mowil ze raczej nie bedzie tego kontynuowal ;( Kazdy ma swoj gust ja ogolem jestem zachwycona serialem i polecam ksiazki :D

djedrys

czyli nie tylko ja miałam takie wrażenie?;) zaczęłam od książek cale szczęście i choć mają infantylne, strasznie naiwne momenty całościowo są na bardzo dobrym poziomie. tak czy inaczej w kwestii serialu zdecydowanie się zgadzam. strasznie spartolona produkcja. jedyne co w niej było dobrego to dobór aktorki do roli Kahlan. wizualnie, moim zdaniem świetne odwzorowanie postaci z książki.

djedrys

Zgadzam się oglądając serial miałam wrażenie że jest infantylny do bólu i aktor grający Richarda moim zdaniem wyglądał strasznie metro, dlatego gdy wznosił miecz prawdy i wygłaszał swoje patetyczne mowy chciało mi się śmiać.
Dla mnie to jeden z najsłabszych seriali jakie oglądałam.

djedrys

pierwsze 11 odcinków tego serialu mnie nudziły, ale potem jakoś się wkręciłam. :)
2 sezon mnie pochłoną i uważam, że jest świetny! I szkoda troche, że dalej tego nie pociągnęli.

i tu jest odwrotnie, zazwyczaj w jakiś serialach pierwsze sezony są najlepsze, a im dalej tym gorsze. W przypadku 'miecza prawdy' jest inaczej moim zdaniem :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones