Mnie najbardziej zirytowała kwestia "oddechu życia". Czytając książkę od razu dotarło do mnie, że chodziło o sztuczne oddychanie, a nie jakieś cudowne wskrzeszenie. Szkoda, że twórcy serialu tego się nie domyślili (odc. Denna - Richard zabija Denne. Po jakimś czasie Konstancja znajduję Denne i ożywia ją za pomocą oddechu życia. Myślałem, że padnę. :D)
Zauważcie że w filmie do każdego miasteczka jakie zajdą jest takie samo. Ten sam plan się powtarza tylko że z innych ujęć :)
Mnie też trochę zirytowała ta kwestia "Oddechu życia". No ale już pomijając Dennę i jej cudowne zmartwychwstanie...
Jeśli zaś chodzi o budowę miasteczek... istotnie są one do siebie podobno. Wynika to albo z monotematyczności książkowych budowniczy albo z lenistwa scenografów :D Oczywiście żartuję, co nie zmienia faktu, że podobieństwo istnieje.
http://legend-of-the-seeker.phorum.pl