Ktoś wcześniej napisał, że serial jest lepszy niż książka... w gorszym błędzie być nie można. Serial to "nastepca" naszego kochanego Herkulesa lub też Xeny... A co do książki, jest to jeden z najlepszych tytułów ostatnich lat. Nic dodać nic ujać. Jest co prawda napisana w lekko amerykańskim stylu jednak w niewielu książkach fantasy można doświadczyc tyle filozofi i prawdy.