Po obejrzeniu kilku pierwszych odcinków tego serialu zastanawia mnie, co było takiego wyjątkowego w książkach tego autora, że zdecydowano się je przenieść na mały ekran. No, cóż w każdym razie, utracono to podczas adaptacji materiału. "Legenda Poszukiwacza" to całkowicie sztampowe fantasy, posiada najczęściej spotykany początek - wieśniak zostaje wybrańcem i musi obalić złego władcę krainy. Do tego super śmieszne sytuacje jak główny bohater wycinający w pień oddział żołnierzy, czy te maratony. W każdym odcinku bohaterowie przebiegają z kilkanaście kilometrów, do tego niektórzy jeszcze w sukienkach. Wydaje mi się, że lepiej by zrobili kupując sobie dobre buty do biegania i sprzedali te miecze i sztylety.
No i przede wszystkim serial jest czarno-biały. Wiadomo, wybraniec jest tym dobrym, zawsze nieskazitelny moralnie, ścieżka którą podąża jest w 100% słuszna, a wszyscy w okół to ci źli, zwłaszcza w odcinku Elixir bolało to po oczach, bo tak naprawdę tam nie było czarnego charakteru, a jedynie osoba, która wybrała dobro kosztem mniejszego zła. No, ale oczywiście to nie do zaakceptowania dla trójki niepokalanych.
Wadą jest też niezwykłe ugłaskanie serialu. Jeszcze rozumiem brak przekleństw, nie przeszkadza mi to. Jednak braku krwi i latających kończyn nigdy nie wybaczę. Tyle cięcia mieczami i nic. Podrzynają gardła, tną łapy i nic, zero posoki. To sprawia, że dłuższe walki są nudne i irytujące.

Jedyne co tak naprawdę irytuje ten serial to porządne wykonanie, pod tym względem stoi on gdzieś z 3 klasy wyżej niż takie badziewie jak chociażby "Mroczny Rycerz". Scenerie wyglądają porządnie (nie przesadzałbym z zachwytami nad zdjęciami), kostiumy i broń bardzo ładnie wyglądają, efekty specjalne, o ile nie są nadużywane, sprawiają wrażenie świetnie wykonanych, muzyka również buduje dobry klimat. Aktorsko oczywiście też serial całkiem wysoko stoi. Tym bardziej właśnie szkoda, że nie zaadaptowano czegoś ciekawszego, jak chociażby "Trylogii Doliny Lodowego Wichru" R. A. Salvatore. Tym nie mniej jednak serial wciąż się przyjemnie ogląda, ode mnie 6/10.