Jest inny od pierwszego. Horyzont wyraźnie się rozszerzył. Od intymnego, właściwie indywidualnego, do skali wielu rodzin i miejsc. Serial mniej skupia się na poznawaniu złapanych przestępców, bardziej na samej naturze tego typu zbrodni. Tempo jest niespieszne, jednak cały czas towarzyszy napięcie. Doskonała manipulacja. Ciągle mam wrażenie (zupełnie jak bohaterowie) że coś istotnego mi umyka. Dobrze pokazano tło społeczne. znacznie szerzej niż poprzednio. Ciekawe jest obserwowanie, jak wraz z sukcesem i rozwojem wydziału coraz więcej zajmują tematy pozamerytoryczne, jak zebrania, popijawy, użeranie się ze zwierzchnością, pokonywanie niechęci zewnętrznej itp. Widać też, jak osobiste problemy mogą utrudniać funkcjonowanie w tak trudnej robocie. Mniej tu zwrotów akcji, mniej fajerwerków. Niektóre wątki, jak to w życiu, do niczego szczególnego nie prowadzą. Osiadają tylko jako nowe doświadczenie w pamięci i zmieniają bohaterów. Musiałem sobie ten serial wydzielać, bo za szybko by się skończył. Jaka szkoda, że będę musiał czekać rok na kontynuację.