Serial cierpi na przypadłość większości produkcji opartych na faktach - twórcy starają się zmieścić określoną ilość zdarzeń w ramach skończonej ilości czasu. Tym sposobem praktycznie każda sprawa otrzymuje błyskawiczne profilowanie i przechodzimy do kolejnego tematu. Najsmutniejsze jest to, że psychologiczne aspekty leżą i kwiczą. Jedynie Ed został świetnie sportretowany, ale reszta jego koleżków po fachu jak i mindhunterów została potraktowana po macoszemu. Niby następują próby pogłębiania portretów psychologicznych poszczególnych tematów, ale to takie zajawki ich problemów wnikających z pracy w szkodliwych warunkach jednostki behawioralnej. Temat zostaje zaznaczony, ale nie pociągnięty dalej i znów przechodzimy do kolejnego punktu checklisty. W efekcie dostajemy dość przyjemną, "fleszową" rozrywkę dla niezbyt wymagających i nie lubiących dłuższego skupienia i przemyśleń. Mało tu thrillera, a o dramacie nawet nie ma co wspominać, a szkoda. Wydawałoby się, że tematyka serialu kwalifikuje go do produkcji "ryjących beret", ale niestety jest mu do nich daleko. Fajny seryjny ;-) morderca czasu przy wieczornym piwie. Polecam jako relaks po pracy ;-)