Co to się dzieje ostatnio, niedawno zmarła Joanna Wizmur, w Miodowych latach zagrała Marzenkę - miłość Karola, czy to normalne że tak dużo ludzi odchodzi? Do dziś nieumiem uwierzyć w odejście Leona Niemczyka, Józefa Poloka, Krystyny Feldman czy chociażby Mariusza Sabiniewicza czy Waldka Goszcza, ale co zrobić :(