PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104479}

Miodowe lata

1998 - 2003
7,1 91 tys. ocen
7,1 10 1 91051
6,4 16 krytyków
Miodowe lata
powrót do forum serialu Miodowe lata

1/ ODEJŚCIE AGNIESZKI PILASZEWSKIEJ. Czytałem , że twórcy i producenci tego sitcomu KAZALI JEJ GRAĆ TEGO SAMEGO DNIA GDY JEJ UKOCHANA, NAJDROŻSZA MALUTKA CÓRECZKA MIAŁA POWAŻNĄ OPERACJĘ. Jeśli było tak naprawdę to bardzo współczuję Pani Agnieszce :( :( Nie dziwię się, że za kulisami płakała okropnie :( Wg mnie zrobiono jej wielkie świństwo (przepraszam za wyrażenie) :( Przecież na pewno ekipa wiedziała, że Dziewczynka ma tego dnia ciężką operację ergo powinni się zgodzić (a nawet sami zaproponować) przesunięcie zdjęć na następny dzień a może nawet za 2, 3 dni by umożliwić mamie bycie tego dnia w szpitalu, przy Córeczce Malutkiej gdy się wybudzała z narkozy!!! Przecież to takie ogromnie ważne dla tak maleńkiego dziecka by zobaczyło mamę gdy tylko otworzy oczka, wtedy czuje się tak bezpieczne, wie, że już wszystko co złe minęło. Doprawdy nie rozumiem czemu uparto się kręcić akurat tego dnia i to z rolą komediową (Pani Agnieszce nie było co oczywiste tego dnia wcale do śmiechu o czym sama mówi). Moim zdaniem nic by się nie stało gdyby wstrzymać plan na miesiąc a nawet pół roku (nie wiem ofc jaką operację przeszła Maleńka ale po pół roku na pewno była by już od dawna w domku i w dobrej formie i mama mogłaby ją zostawiać spokojnie pod czyjąś opieką i iść na plan). Wtedy chyba nie musiałaby odchodzić i po tej przerwie wróciłaby radosna, uśmiechnięta, szczęśliwa, że jej Skarbeniek zdrowieje i grałaby tak jak od początku i nie byłoby potrzeby angażować żony Cezarka. Ja na miejscu Pani Agnieszki gdybym się dowiedział, że mam się stawić na plan tego dnia gdy moje Dziecko ma operację i ze nie mogę przy nim być od razu zrobiłbym to co Karol w odcinku ,,List do szefa'': napisałbym podobny list, z podobnymi inwektywami do producentów sitcomu tyle, że nie wysłałbym im tego pocztą jak Karol tylko osobiście rzuciłbym go im w twarz razem ze swoją rezygnacją i szybko popędziłbym do szpitala do Malutkiej. Wg mnie Pani Agnieszka dobrze zrobiła rezygnując skoro ją zmuszono do gry w tak ważnym i tragicznym dla niej dniu. Zrobiła to jednak ZBYT PÓŹNO.

2/ MODA ALINKI. Zauważyłem, że Alinka mimo, ze siedzi cały czas w domu to SIĘ STROI. Zawsze albo piękna sukienka do ziemi albo spódniczka też do ziemi + śliczna bluzeczka z kołnierzykiem zapinana na guziczki i zawsze z długimi rękawami. Nigdy nie ma zwyczajnego domowego. luźnego stroju: t-shirt + zwyczajne spodnie. Wg mnie siedząc w domu powinna ubierać się właśnie na luzie bo w takim ubranku jak ona ma zawsze to niezbyt wygonie jest zmywać, sprzątać, gotować itp. Poza tym skoro jest bardzo kobieco ubrana to powinna się bardzo kobieco zachowywać czyli tylko chodzić, siedzieć i właśnie nic nie robić w domu bo w takim kobiecym ubranku nie wypada, nie przystoi.

3/ Macie rację, ,,ML'' bardzo przypominają ,,Flinstonów''. Nawet jeden odcinek jest PRAWIE IDENTYCZNY Z TYM Z ,,FLINSTONÓW''. Idzie mi o ,,List do szefa''. To właśnie prawie kalka z ,,Ludzie listy piszą'' z ,,Flinstonów''. We ,,Flinstonach'' Fred pisze obraźliwy list do szefa i w ,,ML'' to samo robi Karol. Różni się tylko przyczyna wściekłości: Fred jest zły za brak listu z powiadomieniem o podwyżce, Karol - a wywalenie z pracy (znaczy Karol myśli, że został zwolniony a tak naprawdę dostał awans na Kierownika Nadzoru Ruchu). Obaj potem z przyjacielem (Fredowi pomaga Barney a Karolowi Tadek) gmerają przy skrzynce na listy by wyjąć felerny list. Różni się tez zakończenie: we ,,Flinstonach'' Wilma (żona Freda) czyta list szefowi Freda (po tym jak najpierw stłukła mu okulary) a w ,,ML'' sam szef czyta i Karola ratuje tylko brak podpisu pod listem - Tadek podpisał: ,,Z wyrazami szacunku itd''.

4/ Apropo szefa i odchodzenia z serialu i zmiany aktorów. Wszyscy zauważacie li tylko odejście Pilaszewskiej (spowodowane ciężką chorobą Córeczki, o czym piszę w pkt 1) I NIKT NIE ZAUWAŻA, ŻE ZMIENIA SIĘ TEŻ SZEF KAROLA. Najpierw jest Jan Józef Marczak a potem ten Marszałek z USA. Ciekawe czemu zmieniono i tego aktora, ciekawa czemu nie ciągnięto dalej, że szefuje Marczak.

5/ W odcinku ,,Nowy hymn'' producenci sitcomu WYKAZALI SIĘ WPRST ZADZIWIAJĄCĄ PREKOGNICJĄ, WPROST ZADZIWIAJĄCYM i jak dla mnie niewytłumaczalnym JASNOWIDZTWEM. W tym odcinku Tadek proponuje by w nowym hymnie umieścić Zbigniewa Bońka i mówi, że Boniek PRACUJE W POLSCE I JEST PREZESEM PZPN-u. Serial był kręcony w latach 1998 - 2003 a Zibi został Prezesem na I kadencję dopiero w 2012 roku czyli 9 LAT PO ZAKOŃCZENIU KRĘCENBIA SITCOMU. Ciekawym skąd na tyle lat wcześniej twórcy sitcomu wiedzieli, że Prezesem będzie Zibi. Przecież wtedy PZPN-owi szefował albo Michał Listkiewicz albo Grzegorz Lato (nie pamiętam, który z nich) a Boniek mieszkał w Rzymie po niesławnym zwianiu z ławki trenerskiej Polskiej Reprezentacji i chyba nawet on wtedy nie myślał o kandydowaniu na Prezesa.

6/ Czy sąsiadkę OBROCHTOWĄ gra ta sama aktorka co gra Babkę Kiepską w ,,ŚwgK''? Jakoś mi się wydaje IDENTYCZNA.

7/ Ktoś wie dlaczego Polsat już nie emituje ,ML'' i się uparł i ciągle nas katuje ,,ŚwgK''? Ja już dostaję białej gorączki gdy słyszę na Polsacie muzyczkę z czołówki ,,ŚwgK'' i od razu przełączam na inny kanał. Ile można lat tym samym katować ludzi?!