Moim skromnym zdaniem jest to jeden z najlepszych seriali komediowych w Polsce. Szkoda tylko, że pomysł 'ściągnięty' od amerykańskich przyjaciół... 9/10!
Tylko, że wersja amerykańskich przyjaciół miała 39 odcinków i była gorsza. Ale i tak trochę szkoda...
Już nie zwracam, aż takiej uwagi na takie szczegóły.
Fenomen Miodowych Lat jednak jest w kapitalnym scenariuszu. Już od pierwszego odcinka każdy bohater przyzwyczaił widza, jak reaguje na dane sytuacje, jakie ma nawyki i wgl. Dzięki temu odbiorca wie jak zareaguje np. Alina lub Danka w danej scenie. Idealnie można było się zżyć z bohaterami i pewnie dlatego ta produkcja nie przetrwała po odejściu Agnieszki Pilaszewskiej. Za to na szczęście ludzie pokochali ten serial, który rozbawia każde pokolenie. Gdy była jego premiera na Polsacie w 1998 roku, wówczas miałem 4 lata - mimo to i tak mnie doskonale bawił. Bez przekleństw, chamstwa, erotyzmu - można stworzyć naprawdę kultowy komediowy serial. Dzisiejsze firmy produkujące seriale komediowe, bądź filmy, które mają zawitać na ekran kinowy - powinny brać przykład z tego prostego systemu, jaki został stworzony w Miodowych Latach, które moim zdaniem biją na głowę Świat według Kiepskich, Graczyków, Daleko od Noszy czy 13 Posterunek.