Naprawdę ciężki wybór. Pierwszy, piąty i szósty sezon odrzucam. Mimo iż pojedyncze odcinki w nich zasługują na sporą uwagę, większość jest takich, które są przyzwoite ale nie wybijają się ponad normę. Drugi sezon : znakomite odcinki "Smak wolności", "TV or not TV", "Wiecznie młodzi" i jeden z najlepszych ogólnie : "Pieśń strudzonego renifera". Reszta też ponadprzeciętna, ale nie zapadająca na stałe w pamięci. Sezon III i IV to wylęgarnia wspaniałych gagów, cudownych żartów i niezapomnianych odcinków. W trzecim "List miłosny" i "Business lunch", które w moim rozrachunku są w czołówce Miodowych lat, do tego "Napad" (zwłaszcza początkowa scena w zajezdni), "Ciocia Jadzia", "Wróżka", "Metoda X", "Rodzina patologiczna", "Przepraszam Cię" czy też zaskakujący odcinek specjalny - "Cypryjski łącznik". W sezonie czwartym można dostrzec dwa rewelacyjne odcinki, w których Karol i Tadek próbują wymyślić teksty piosenek bądź slogany reklamowe, czyli niezapomniani "Kanalersi" i "Copywriterzy". Poza tym do tegoż sezonu zalicza się też "Język ciała", "Bjorn Bergenstrup", "Ukryte kamery" bądź odcinek może nie najbardziej śmieszny, lecz wartościowy i zapadający w pamięć - "Kuzguwu Boski Dynamit". Jak widać, ciężko wybrać ten najlepszy sezon, ponieważ w każdym powstały jakieś "perełki", odcinki znacznie lepsze od pozostałych. Jeżeli jednak musiałbym wybrać ten najciekawszy, byłby to sezon III, ale zaraz po nim uplasowałby się czwarty, dorównujący poziomem poprzedniemu.